Lokalny PIT: ile pieniędzy dostaną samorządy?

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje nad włączeniem koncepcji lokalnego PIT do pakietu zmian w prawie samorządowym. Są tacy, którzy obawiają się, że na takich rozwiązaniach podatkowych samorządy mogą raczej stracić niż zyskać.

2015-05-13, 14:47

Lokalny PIT: ile pieniędzy dostaną samorządy?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Przed rokiem minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński zapowiadał, że koncepcja lokalnego PIT ma szanse jeszcze w tej kadencji parlamentu przełożyć się na konkretne zapisy ustawowe.

Na razie nad wyodrębnieniem z podatku dochodowego od osób fizycznych części, która zostawałaby w samorządach, pracuje resort administracji i cyfryzacji (MAiC). Wiceminister Marek Wójcik zapowiedział włączenie koncepcji lokalnego PIT do propozycji pakietu zmian w prawie samorządowym, przygotowywanej obecnie przez MAiC.

Jest to wersja lokalnego PIT proponowana przez Forum Od-nowa.

– Wpływy z I progu podatkowego zostałyby w całości przekazane samorządom, zaś środki z II progu poszłyby do budżetu państwa na pokrycie kosztów mechanizmów wyrównawczych – tłumaczy Agata Dąmbska z Forum Od-nowa

REKLAMA

Przyjęcie takiego rozwiązania oznaczałoby redukcję mechanizmu dotacji i subwencji. – W projekcie MAiC zaakcentowany jest fakt, że pieniądze z PIT otrzymałyby zarówno gminy, jak i województwa – dodaje Dąmbska.

Zdaniem Forum wydzielenie lokalnego PIT to krok do usamorządowienia polskiego systemu podatkowego i zwiększenia zainteresowania sprawami lokalnymi, ale również społecznej kontroli wykorzystania środków publicznych.

Nie wszystkim zmiany się podobają

Jednak nie wszyscy samorządowcy podchodzą z entuzjazmem do proponowanych zmian w prawie.

– Jeśli z podatku PIT więcej pieniędzy trafi do samorządów, to zostanie ich mniej w budżecie centralnym. I nie będzie zgody z centrali na żadne inne pieniądze dla samorządów – komentował Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC) w Katowicach.

REKLAMA

Także przedstawicielka skarbników miała wiele wątpliwości.

– Nie jestem za PIT-em lokalnym, bo mamy za dużo do zrobienia. Nam potrzeba systemowych zmian przepisów a nie wytrychów – argumentowała podczas EEC Danuta Kamińska, przewodnicząca sekcji skarbników Unii Metropolii Polskich, skarbnik Katowic. – Ulgi w PIT i CIT na budowę przedszkoli i żłobków będą nas drogo kosztować.

Jej zdaniem trzeba raczej poprawić partnerstwo... publiczno-publiczne. – Chodzi o to, by rząd traktował nas jak równorzędnych parterów, bo na razie w prawnych rozgrywkach zawsze jesteśmy słabsi – uważa Kamińska.

Agnieszka Widera

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej