"Bild": niemieckie służby pomogły Stanom Zjednoczonym namierzyć Osamę bin Ladena

Zdaniem niemieckiego tabloidu, wskazówki niemieckiego wywiadu miały fundamentalne znaczenie dla operacji, w wyniku której zabity został terrorysta.

2015-05-17, 13:12

"Bild": niemieckie służby pomogły Stanom Zjednoczonym namierzyć Osamę bin Ladena
Słynne zdjęcie przedstawiające członków administracji Baracka Obamy śledzących rozwój akcji, w której zginął Osama bin Laden. Foto: Biały Dom

Posłuchaj

Wywiad Niemiec pomógł wytropić Osamę bin Ladena? Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z informacji "Bild am Sonntag" wynika, że to niemiecki wywiad BND ustalił, iż Osama bin Laden ukrywa się w Pakistanie. Niemcy mieli otrzymać tę informację od swojego agenta, który był jednocześnie agentem pakistańskich służb wywiadowczych. Oznacza to jednocześnie, że i Pakistan musiał wiedzieć, iż terrorysta przebywa na terytorium tego kraju. Władze w Islamabadzie takim sugestiom zaprzeczają.

Gazeta dodaje, że podwójny niemiecko-pakistański agent nie był osobą, która doprowadziła Amerykanów do kryjówki terrorysty w mieście Abbottabad. Niemcy mieli jednak swój udział w ostatniej fazie operacji przeciwko przywódcy Al-Kaidy. Niemiecki wywiad miał bowiem kontrolować komunikację telefoniczną i internetową w północnym Pakistanie, by sprawdzić, czy nikt nie dowiedział się o planowanej operacji zabicia bin Ladena przez elitarną jednostkę amerykańską.

Tydzień temu znany amerykański dziennikarz śledczy Seymour Hersh zarzucił ekipie prezydenta USA Baracka Obamy kłamliwe przedstawianie okoliczności zabicia w 2011 roku Osamy bin Ladena, w tym zatajanie faktu, iż dokonano tego za wiedzą i zgodą pakistańskich władz.

W obszernym dokumentacyjnym artykule, opublikowanym w brytyjskim dwutygodniku "London Review of Books", Hersh stawia tezę, iż wbrew twierdzeniom Waszyngtonu dopadnięty w mieście Abbottabad przez amerykańskich komandosów terrorysta nie przebywał tam dobrowolnie, lecz jako faktyczny więzień pakistańskiego wywiadu.

x-news.pl, CNN

REKLAMA

Powołując się na informacje uzyskane od anonimowych przedstawicieli służb specjalnych USA, Hersh pisze, że miejsca pobytu bin Ladena nie wykryto dzięki - jak brzmi oficjalna wersja - śledzeniu kurierów Al-Kaidy. W rzeczywistości miał o nim poinformować wyższy oficer pakistańskiego wywiadu, który zwrócił się w tej sprawie do rezydenta CIA w ambasadzie USA w Islamabadzie.

W zamian otrzymał znaczną część z wyznaczonej nagrody w wysokości 25 mln dolarów za pomoc w schwytaniu bin Ladena i został wraz z rodziną potajemnie przewieziony do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracuje jako konsultant CIA.

Biały Dom ocenił artykuł ocenił artykuł jako pełen kłamst i nieścisłości.

IAR, PAP, kk




Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej