Janusz Korwin-Mikke stracił immunitet PE. Sprawa spoliczkowania
Europoseł Janusz Korwin-Mikke został pozbawiony immunitetu poselskiego. Zdecydowali o tym w głosowaniu posłowie Parlamentu Europejskiego.
2015-05-19, 16:09
Posłuchaj
Parlament Europejski przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która chce pociągnąć europosła do odpowiedzialności karnej za spoliczkowanie Michała Boniego.
Chodzi o incydent z 11 lipca, do którego doszło podczas zorganizowanego przez MSZ spotkania polskich europosłów. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Prokuratura uznała, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i w grudniu ubiegłego roku wystąpiła o uchylenie immunitetu Korwin-Mikkemu.
Według art. 222 par. 1 Kodeksu karnego, "kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3".
Korwin-Mikke mówił po incydencie, że spoliczkował Boniego, bo tak mu obiecał. - Kiedy w czasie debaty ws. ustawy lustracyjnej (w 1992 r.) Boni wypierał się, że był agentem SB i wyzywał mnie od idiotów, dałem mu słowo i go dotrzymałem. Przyznał się potem, że był agentem, od początku miałem rację - mówił Korwin-Mikke.
REKLAMA
TVN24/x-news
31 października 2007 r. Michał Boni, który otrzymał propozycję wejścia do rządu Donalda Tuska, poinformował, że podpisał pod wpływem szantażu w 1985 r. deklarację współpracy z SB, choć samej współpracy nigdy nie podjął.
Po incydencie na spotkaniu Boni napisał na Twitterze: "Powiedziałem +dzień dobry+ posłowi Korwin-Mikkemu, uderzył mnie w twarz. To nie jest normalne!!". Zaznaczył też, że za różne rzeczy już przepraszał. "Z pokorą przyjmuję ataki! Ale jest granica!" - podkreślił.
REKLAMA
IAR/PAP/fc
REKLAMA