Liga Europy: murawa na finał na Stadionie Narodowym będzie na światowym poziomie

Posłuchaj

P. Glinkowski o murawie i innych przygotowaniach Stadionu Narodowego do finału Ligi Europy

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Po przygotowaniach do finału Pucharu Polski, operator Stadionu Narodowego ma przed sobą kolejne duże wyzwanie. Spółka jest już gotowa na rozpoczęcie wszystkich procedur przygotowawczych do finału Ligi Europy, który rozegrany zostanie już 27 maja. Z Piotrem Glinkowskim ze spółki PL2012+ rozmawiał o Pucharze Polski, Lidze Europy i Speedway Grand Prix Tomasz Kowalczyk.

TK: Po finale Pucharu Polski na stan trawy narzekał Prezes PZPN Zbigniew Boniek. Czy operator Stadionu Narodowego zwróci szczególną uwagę, by tym razem wszystko zostało ułożone poprawnie?

Piotr Glinkowski: My nie chowamy głowy w piasek. Zbigniew Boniek narzekał, bo miał ku temu podstawy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyglądała trawa podczas finału Pucharu Polski. Dostawcą murawy jest firma Trawnik Producent, która wygrała przetarg na te usługi. Oczekujemy, że murawa na finał Ligi Europy będzie stała na najwyższym światowym poziomie. Nie możemy sobie pozwolić, by było inaczej.

TK: A co się stało podczas finału Pucharu Polski?

PG: Błąd nie został popełniony na Stadionie Narodowym. Murawa została ułożona poprawnie. Do Warszawy został po prostu dostarczony produkt wątpliwej jakości.

TK: Z kolei podczas żużlowej Grand Prix zawiodła taśma startowa dostarczona wtedy przez duńską firmę.

PG: Jeżeli chodzi o Speedway Grand Prix to międzynarodowa federacja motocyklowa po imprezie przyznała Stadionowi Narodowemu opinię excellent (doskonałą) w aż pięciu kategoriach. Być może po prostu głównego organizatora Ole Olsena, który budował wiele takich torów na całym świecie, "zjadła rutyna”.

TK: Co jeszcze przed meczem finałowym trzeba zrobić, jakie zadania stoją przed operatorem Stadionu Narodowego?

PG: Warto powiedzieć, że jest to na pewno mniejsze wyzwanie niż finałowy mecz o Puchar Polski. Pamiętajmy, że na stadionie będzie mnóstwo VIP-ów, mnóstwo ważnych person i trzeba stadion przygotować w ten sposób, żeby to był obiekt godny finału. Naszym celem jest to, żeby wszyscy zagraniczni goście, którzy wrócą po finale do domu, mogli powiedzieć: mecz był naprawdę fajny, a stadion jest na światowym poziomie.

TK: Dach będzie zamknięty czy otwarty?

PG: Decyzja przede wszystkim należy do delegata UEFA, który będzie się konsultował z przedstawicielami zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. Ta decyzja, znając życie, zapadnie albo w dniu spotkania, albo dzień przed. Według moich informacji mecz raczej odbędzie się przy otwartym dachu, bo piłkarze zwykle wolą grać w takich okolicznościach.

Zapraszamy do przesłuchania całej rozmowy Tomasza Kowalczyka z Piotrem Glinkowskim.

A.K.