Ochrona ryb wędrownych: pomoże nowe Prawo wodne i pieniądze z UE
Trwają prace nad nowelizacją ustawy Prawo wodne. Przygotowane jest też rozporządzenie do tej ustawy w sprawie „uznawania gatunków zwierząt wodnych o znaczeniu gospodarczym oraz obszarów o specjalnym znaczeniu dla tych zwierząt”.
2015-05-25, 10:34
Posłuchaj
To rozwiązanie może być decydujące dla ochrony troci wędrownej i węgorzy, uważają naukowcy i ekolodzy.
- Chodzi o to, żeby cała rzeka, od ujścia aż po rejony źródłowe, tam, gdzie trocie odbywają tarło, była chroniona w taki sposób, żeby można było zapewnić istnienie troci wędrownej. Do tej pory takiej formy ochrony nie było. Były chronione w takiej lub innej postaci jakieś wybrane fragmenty rzek. Nikt nie patrzył na rzeki całościowo - mówi Przemysław Nawrocki z WWF Polska.
Największym problemem przegrody na rzekach
Jak dodaje ekspert, najważniejszą przeszkodą w przywróceniu utraconych populacji ryb wędrownych są przegrody na rzekach.
- To nowe rozporządzenie właśnie temu ma służyć: żeby spośród 180 tys. km bieżących rzek wybrać te najważniejsze z punktu widzenia ryb dwuśrodowiskowych – zaznacza Przemysław Nawrocki.
REKLAMA
Wsparcie z Unii Europejskiej
Jak wyjaśnia ekspert, w ochronie ryb wędrownych, pomogą pieniądze z Unii Europejskiej.
- Ministerstwo rolnictwa będzie dysponowało ok. 56 mln zł przeznaczonymi właśnie na udrażnianie piętrzeń, budowę przepławek czy usuwanie tych piętrzeń, które przeszkadzają w migracji ryb – mówi Przemysław Nawrocki. – Wyznaczenie tych obszarów o specjalnym znaczeniu dla ryb wędrownych również jest konsekwencją wdrażania w Polsce unijnego prawa. Każdy kraj Wspólnoty powinien wyznaczyć takie obszary dla ochrony gatunków wodnych o znaczeniu ekonomicznym – wyjaśnia ekspert.
Największą rzeczywistą przeszkodą i zarazem symbolem tego, jak budowle wodne mogą fatalnie wypływać na stan środowiska, jest zapora na Wiśle we Włocławku. Ekolodzy oceniają, że spowodowała ona wymarcie 80 proc. populacji ryb wędrownych w dorzeczu Wisły.
Dariusz Kwiatkowski, awi
REKLAMA
REKLAMA