BIEC: że gospodarka znajduje się na ścieżce umiarkowanego wzrostu
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce wzrósł w maju br. o 0,5 pkt., co oznacza, że gospodarka znajduje się na ścieżce umiarkowanego wzrostu - wynika z danych Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
2015-05-27, 09:22
- Znaczący wzrost wskaźnika ze stycznia br. okazał się zjawiskiem krótkookresowym. Kolejne miesiące przyniosły powrót gospodarki na ścieżkę umiarkowanego wzrostu - napisali eksperci BIEC.
Dodali, że sygnały płynące z otoczenia naszej gospodarki również wskazują na umiarkowany optymizm, co do przyszłego tempa wzrostu. - Przyspieszenie gospodarcze w krajach rozwiniętych, w tym w Europie może być zagrożone ze względu na wyraźne spowolnienie gospodarki chińskiej - stwierdzili.
- Dla Europy jest ona drugim największym importerem. Ograniczenie 10-procentowego tempa wzrostu Chin do niespełna 7 proc. w skali roku i wyraźne zmniejszenie dynamik inwestycji nie może pozostać bez wpływu na czołowe gospodarki europejskie, w tym również i Polskę - dodali.
Z danych BIEC wynika, że spośród ośmiu składowych wskaźnika WWK w maju br. pięć działało w kierunku jego wzrostu, zaś trzy spadku.
- Spośród składowych, które działały w kierunku spadku wskaźnika wyprzedzającego najbardziej niepokojące jest obniżanie się wydajności pracy w przemyśle. Pogorszyła się ona w kwietniu br. i systematycznie pogarsza się od grudnia ub.r. Również cały 2014 r. charakteryzował się spadkiem wydajności pracy za wyjątkiem skokowego wzrostu pod koniec roku - podkreślono.
- Również w tym roku, a przynajmniej w jego pierwszej połowie, nie należy spodziewać się odwrócenia ubiegłorocznej niekorzystnej tendencji, o czym świadczą ostatnie dane - dodano.
Więcej nowych zamówień
Z danych BIEC wynika ponadto, że od jesieni ub.r. utrzymuje się pozytywna tendencja w napływie nowych zamówień w przedsiębiorstwach sektora przetwórczego. W tym czasie rosły zarówno zamówienia realizowane na rynek krajowy jak również eksportowe. Zaznaczono, że ostatni miesiąc przyniósł nieznacznie wyższą dynamikę napływu zamówień od odbiorców krajowych.
- Spośród 22 branż jedynie w trzech obserwowana jest przewaga tych firm, które odnotowują spadek zamówień. Do tej grupy należą przede wszystkim branża odzieżowa, w której dekoniunktura jest najsilniejsza i trwa najdłużej oraz przemysł farmaceutyczny i skórzany - czytamy w komunikacie Biura.
Dodano, że zwiększające się systematycznie zamówienia oraz wzrost produkcji sprzedanej przemysłu z marca br. spowodowały zmniejszenie zapasów wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. W efekcie stwarza to szansę "na podtrzymanie w najbliższych miesiącach skali wielkości produkcji nawet w sytuacji okresowego zmniejszenia tempa napływu nowych zamówień".
PAP, abo