Pistorius wyjdzie z więzienia po 10 miesiącach
Paraolimpijczyk Oscar Pistorius może wyjść na wolność już po 10 miesiącach od czasu, gdy zastrzelił swoją dziewczynę - modelkę Reevę Steenkamp. Lekkoatleta z RPA miał spędzić w zamknięciu 5 lat za zabójstwo, ale może warunkowo opuścić zakład karny już w sierpniu.
2015-06-08, 16:35
Propozycja zwolnienia Pistoriusa wyszła od władz więzienia, w którym przebywa. Komitet zakładu Kgosi Mampuru II w Pretorii zarekomendował jego wypuszczenie w zeszłym tygodniu. Najprawdopodobniej oznaczać to będzie jednak areszt domowy dla słynnego sportowca.
Rodzice zabitej Reevy Stenkamp skomentowali z żalem decyzję władz. Ich zdaniem 10 miesięcy więzienia za odebranie komuś życia jest zdecydowanie za łagodną karą.
Tymczasem w listopadzie przed sądem odbędzie się kolejny proces niepełnosprawnego lekkoatlety. Sąd uznał bowiem odwołanie oskarżenia. W apelacji prokuratura wystąpiła o zmianę kwalifikacji czynu, uznanie Pistoriusa winnym zabójstwa z premedytacją i skazanie go na wyższy wymiar kary. We wniosku, który znajdzie się na wokandzie Sądu Najwyższego RPA, prokuratura występuje o podwyższenie kary do dziesięciu lat.
Sąd w Pretorii 21 października skazał sportowca na pięć lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci Reevy Steenkamp. Dodatkowo oskarżony otrzymał karę trzech lat, ale w zawieszeniu, za to, że wystrzelił z pistoletu w podłogę podczas pobytu w zatłoczonej restauracji.
REKLAMA
Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. W niejasnych okolicznościach pięciokrotny mistrz paraolimpijski zastrzelił w domu swoją partnerkę życiową. Steenkamp zginęła zamknięta w toalecie, a Pistorius oddał cztery strzały przez zamknięte drzwi.
Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich; wystartował w Londynie w 2012 roku. Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 roku, w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami.
man, BBC, IAR, PAP
REKLAMA
REKLAMA