El. Euro 2016: Polska - Gruzja. Biało-czerwoni najlepsi od lat? Świetny rok liderów musi zaprocentować
Czołowi piłkarze reprezentacji Polski mają za sobą świetne sezony. Grzegorz Krychowiak, Robert Lewandowski, Kamil Glik, Łukasz Fabiański czy Arkadiusz Milik odgrywają bardzo ważne role w swoich zespołach. Optymizm przed sobotnim meczem z Gruzją jest w pełni uzasadniony.
2015-06-12, 07:05
Posłuchaj
Zgrupowanie reprezentacji Polski odwiedził Filip Jastrzębski (Kronika Sportowa/Jedynka)
Dodaj do playlisty
Do meczu z Gruzją w eliminacjach Euro 2016 pozostały już tylko godziny. W sobotni wieczór reprezentacja Polski może zrobić kolejny krok w stronę wyjazdu na mistrzostwa Europy. Nie bez powodu biało-czerwoni są zdecydowanym faworytem tego spotkania - trudno przypomnieć sobie sezon, w którym tylu polskich piłkarzy zbierałoby podobne recenzje za występy w tak silnych klubach i ligach.
Wielki rok filarów kadry
Robert Lewandowski już od kilku lat zdążył przyzwyczaić kibiców do tego, że co roku walczy o najwyższe cele - najpierw w Borussii Dortmund, a od tego sezonu w Bayernie Monachium. Polak od dłuższego czasu nie schodzi poniżej wysoko wyśrubowanego poziomu, regularnie gości w jedenastkach kolejki w Bundeslidze, na koniec sezonu mając miejsce wśród najlepszych.
Źródło: Agencja TVN/x-news
W tym sezonie docenieni zostali także Kamil Glik i Grzegorz Krychowiak, którzy znaleźli się w zestawieniach czołowych piłkarzy Serie A i Primera Division. Stoper włoskiego Torino co prawda nie zagra w spotkaniu z Gruzją, jednak w wieku 27 lat to mocny kandydat do tego, by w najbliższych latach kierować defensywą biało-czerwonych. Wygląda też na to, że zespół z Turynu po kapitalnym ubiegłym roku staje się dla Polaka za mały i już niedługo możemy być świadkami naprawdę ciekawego transferu.
REKLAMA
We Włoszech nie było takiej polskiej sensacji od czasu Zbigniewa Bońka, który przed trzema dekadami zachwycał w Juventusie Turyn, a potem zakładał opaskę kapitańską Romy - od tego czasu żaden Polak nie dostąpił tego zaszczytu.
W Hiszpanii brylował Grzegorz Krychowiak, którego postawa zachwyciła kibiców, dziennikarzy, ekspertów i... wysłanników silniejszych od Sevilli klubów. 5. miejsce w Primera Division, obrona tytułu najlepszej drużyny Ligi Europy - polski defensywny pomocnik mocno pracował na sukces swojego zespołu. Wydaje się jednak, że na kolejny krok przyjdzie jeszcze czas.
Dobre decyzje w swoich karierach podjęli Łukasz Fabiański i Arkadiusz Milik. Zmiany klubów sprawiły, że zawodnicy wreszcie zaczęli decydować o obliczu swoich drużyn, zbierając bardzo dobre oceny i prezentując równą formę. Z obsadą bramki reprezentacja nie miała większych problemów od lat - potrafimy wychowywać świetnych golkiperów, cenionych w całej Europie.
Łukasz Fabiański, Artur Boruc, Wojciech Szczęsny i Przemysław Tytoń - ich klasa nie podlega dyskusji, a niedługo prawdopodobnie dołączy do nich rewelacyjny Bartłomiej Drągowski, największe odkrycie tego sezonu w Ekstraklasie.
REKLAMA
Arkadiusz Milik wreszcie znalazł się na właściwym torze, wybór Ajaksu Amsterdam był dla niego strzałem w dziesiątkę. Napastnik zanotował najlepszy sezon w karierze i trzeba liczyć na to, że holenderski zespół będzie dla niego przystankiem w drodze do jednej z najsilniejszych europejskich lig.
Do kadry Adama Nawałki wracają także Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek, którzy przez lata pracowali na to, by wyrobić sobie solidną markę w Bundeslidze. Jeśli ominą ich kontuzje, po powrocie do formy mogą znowu być bardzo ważnymi piłkarzami Borussii Dortmund. Zdrowy i dobrze dysponowany Piszczek jeszcze nie tak dawno nie bez powodu zaliczany był do czołowych prawych obrońców świata.
Powiązany Artykuł
Dylematy Nawałki
Największą bolączką reprezentacji od wielu lat pozostała obsada lewej obrony. Kiedy wydawało się, że problem został rozwiązany i miejsce na tej flance na dłuższy czas zapewni sobie Artur Jędrzejczyk, piłkarzowi Krasnodaru przytrafiła się poważna kontuzja, która pozwoli mu wrócić na boisko dopiero w przyszłym sezonie.
REKLAMA
Wiele wskazuje na to, że Maciej Rybus w sobotnim meczu reprezentacji Polski z Gruzją w eliminacjach Euro 2016 wystąpi jako lewy obrońca.
- Na tym zgrupowaniu byłem próbowany na kilku pozycjach. Wiem już gdzie zagram i czy zagram, ale nie mogę powiedzieć. Jestem gotowy, aby wystąpić w obronie - powiedział Rybus, chyba "niechcący" zdradzając fragment planu taktycznego Adama Nawałki.
Selekcjoner ma do dyspozycji aż pięciu skrzydłowych. Oprócz Rybusa i Błaszczykowskiego do gry gotowi są Kamil Grosicki, Sławomir Peszko i Michał Kucharczyk. Wybrańców poznamy niedługo przed pierwszym gwizdkiem sędziego sobotniego spotkania, ale nasza reprezentacja wygląda na papierze bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę formę piłkarzy, śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że to najlepsza jedenastka od wielu lat.
Najsilniejszy obecnie skład reprezentacji Polski (nie biorąc pod uwagę zawieszeń i kontuzji) wygląda następująco:
REKLAMA
Już dawno nie było sytuacji, w której filary reprezentacji grałyby na takim poziomie w tak dobrych zespołach. To szansa na to, by w dobrym wywalczyć sobie wyjazd na Euro 2016, a po awansie zacząć pracować nad najbardziej newralgicznymi pozycjami.
Polska znów może być wielka?
Nie można zapominać, że kadra ma swoje problemy, jednak do tego, by złożyć z niej zespół, który mógłby być rewelacją prestiżowej imprezy, potrzeba zaledwie kliku elementów układanki. Stoper, który mógłby podnieść rywalizację i docelowo zastąpić na tej pozycji Łukasza Szukałę, odpowiedni partner dla Grzegorza Krychowiaka w środku pola i coś, o czym marzą chyba wszyscy polscy kibice - rozgrywający z prawdziwego zdarzenia. Czy jest szansa na to, by w najbliższych latach nasza reprezentacja stała się drużyną, która będzie w stanie rzucić wyzwanie czołowym drużynom Europy i świata?
Trzeba liczyć na młodzież - powołanie otrzymał Rafał Janicki z Lechii Gdańsk (22 lata), w kadrze jest też Karol Linetty z Lecha Poznań (20 lat). Ten pierwszy może już niedługo poważnie zagrozić Szukale, podobnie jak dwa lata starszy Bartosz Salamon, który zaliczył udany sezon w grającej w Serie B Pescarze.
Linetty zaś był w tym sezonie ważnym zawodnikiem nowego mistrza Polski i pojawia się bardzo dużo doniesień o tym, że zainteresowanych jest nim kilka naprawdę dużych zespołów. Odpowiedni transfer, ustabilizowanie formy na wysokim poziomie i podnoszenie umiejętności - to dałoby kadrze środkowego pomocnika na lata.
REKLAMA
Źródło: Agencja TVN/x-news
Najtrudniej chyba odżałować fakt, że w tym momencie nie widać nikogo, kto mógłby ponieść na swoich barkach ciężar rozegrania z przodu. Klasyczni rozgrywający są w tym momencie raczej czymś, co odchodzi do lamusa, jednak piłkarz ofensywny, czarujący techniką, mający wizję gry i potrafiący świetnym podaniami obsługiwać kolegów z drużyny to w tym momencie postać, która mogłaby wprowadzić reprezentację na wyższy poziom.
Takim zawodnikiem nie będzie już Sebastian Mila, słabą passę notują Mateusz Klich i Rafał Wolski, którzy w pewnym momencie byli nadziejami reprezentacji. Na horyzoncie jest jednak Piotr Zieliński, który dysponuje ogromnym potencjałem. Młody zawodnik włoskiego Empoli wystąpił w tym sezonie w 28 spotkaniach, był jednak głównie rezerwowym i wciąż czeka na swoją szansę na wielkie granie.
Liczymy na to, że liderzy nie zawiodą. Z tymi zawodnikami, którymi dysponuje Adam Nawałka, reprezentacja może nawiązać do czasów, które pamiętają starsi kibice, do największych sukcesów i złotego pokolenia piłkarzy sprzed 40 lat. Czas potwierdzić te aspiracje, dopisując w eliminacjach do Euro 2016 kolejny komplet punktów w meczu z Gruzją.
REKLAMA
Zapraszamy na transmisję meczu Polska - Gruzja w radiowej Jedynce (godz. 18-20). Spotkanie eliminacyjne Euro 2016 komentował będzie na Stadionie Narodowym w Warszawie - Tomasz Zimoch.
Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl
REKLAMA