El. Euro 2016: swastyka na murawie w meczu eliminacji. "To wstyd dla całej Chorwacji"

"To wstyd dla całej Chorwacji" - stwierdził rzecznik miejscowej federacji piłkarskiej Tomislav Pacak. Podczas meczu eliminacji mistrzostw Europy z Włochami (1:1) na murawie w Splicie widoczna była... swastyka. Chorwaci przeprosili za incydent.

2015-06-13, 12:36

El. Euro 2016: swastyka na murawie w meczu eliminacji. "To wstyd dla całej Chorwacji"
Piłkarze Włoch i Chorwacji w walce o Euro 2016. Foto: PAP/EPA/ANTONIO BAT

Posłuchaj

Piłkarze trenera Antonio Conte nie wykorzystali szansy na objęcie prowadzenia w tabeli. Selekcjoner Włochów jest jednak pewien, że azzurri zasłużyli na coś więcej. Z Rzymu relacjonuje Marek Lehnert (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Aż 670 tysięcy euro (ok. 2,8 mln złotych) w ostatnich dziesięciu latach wpłaciła chorwacka federacja na konto UEFA za kary nałożone za zachowanie kibiców. Prawdopodobnie kolejną grzywnę Chorwaci otrzymają w najbliższych dniach.

- Przepraszamy widzów i zawodników obu reprezentacji za nazistowski symbol na boisku. Musiał zostać wykonany około 24-48 godzin przed meczem. W przerwie staraliśmy się zrobić wszystko co w naszej mocy, aby go usunąć. To sabotaż i przestępstwo. Wstyd dla całej Chorwacji - powiedział rzecznik futbolowej federacji Tomislav Pacak.

Spotkanie z Italią rozgrywane było przy pustych trybunach obiektu Poljud w Splicie w związku z wcześniejszymi wybrykami fanów. Chodzi o rasistowskie przyśpiewki w trakcie spotkania z Norwegią, które odbyło się pod koniec marca w Zagrzebiu.

Jako pierwsi swastykę na zielonej murawie zauważyli włoscy dziennikarze. Przedstawiciele tamtejszej federacji zgłosili sprawę delegatowi UEFA. Prawdopodobnie na boisku nieznani sprawy użyli jakiejś substancji chemicznej.

REKLAMA

- Mamy nadzieję, że policja znajdzie winnych, a następnie zostaną ukarani. Potępiamy ten chuligański akt - dodał Pacak.

Chorwaci są liderami eliminacyjnej grupy H, wyprzedzają o dwa punkty Włochów i o cztery Norwegów, którzy w piątek zaledwie bezbramkowo zremisowali przed własną publicznością z Azerami.

- Obawiamy, że stracimy punkt za incydent w Splicie. Możliwe, że nasze kluby zostaną wyrzucone z europejskich pucharów - napisały chorwackie gazety.

Słynny przed laty piłkarz, a obecnie prezes federacji Davor Suker nie chciał rozmawiać z dziennikarzami z jego kraju. Krótko wypowiedział się natomiast na antenie włoskiej telewizji Rai Sport.

REKLAMA

- Jestem zły, bardzo zły, bo nasi kibice nie przestrzegają zasad przyznał.

Źródło: x-news

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej