WTA Nottingham: waleczny początek i beznadziejny koniec. Radwańska przegrywa w półfinale

Agnieszka Radwańska bardzo dobrze radziła sobie w rozgrywanym w Anglii turnieju, pokonywała kolejne rywalki i wydawało się, że będzie w stanie sięgnąć po pierwsze od dłuższego czasu zwycięstwo w imprezie WTA.

Pierwszy set rozpoczął się dobrze dla Polki, "Isia" wygrała jednak dopiero po tie-breaku, pokazując nie tylko umiejętności, ale też dużo charakteru. Niculescu była jednak bardzo agresywna i z piłki na piłkę coraz lepiej wchodziła w to spotkanie.

W drugim secie Radwańska nawiązała walkę z Rumunką tylko do stanu 4:4. Właśnie ta odsłona starcia była kluczowa dla losów całej rywalizacji. Gdyby Polka dała radę przeciwstawić się w nim Rumunce, zapewniłaby sobie grę w finale.

Trzeci set rywalizacji potwierdził to, czego można było się obawiać - Radwańska grała asekuracyjnie, była wycofana i zrezygnowana. Jej przeciwniczka - wprost przeciwnie. Walczyła o każdą piłkę, co chwila zaskakiwała Polkę i narzucała tempo gry, "Isia" nie była w stanie się temu przeciwstawić.

REKLAMA

Pojedynek półfinałowy opóźniony został o jeden dzień, ponieważ w sobotę na jego rozegranie nie pozwalał nieustannie padający deszcz.

Z tego też powodu Niculescu nie zna jeszcze rywalki, z którą walczyć będzie o tytuł. Dopiero w niedzielę odbył się ostatni ćwierćfinał, w którym Ana Konjuh pokonała Amerykankę Sachię Vickery 6:2, 6:2. Drugą finalistkę wyłoni mecz Chorwatki z rozstawioną z numerem 5. z inną reprezentantką USA Alison Riske.

Źródłó: x-news

ps

REKLAMA