Dzień Niepodległości w USA: służby w gotowości. Amerykanie boją się zamachu
Federalne agencje bezpieczeństwa USA wydały wspólny komunikat, w którym wzywają do wzmożenia czujności wobec możliwego ataku terrorystów podczas obchodzonego 4 lipca w Stanach Zjednoczonych Dnia Niepodległości.
2015-07-04, 10:49
Posłuchaj
Komunikat został podpisany przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Kraju, FBI i Narodowe Centrum Antyterrorystyczne. Agencje zostały postawione w stan gotowości zwłaszcza po krwawych atakach terrorystycznych w Tunezji, Francji i Kuwejcie, które spowodowały ponad 60 śmiertelnych ofiar.
W osobnym komunikacie minister bezpieczeństwa kraju Jeh Johnson zapewnił, że "zwłaszcza 4 lipca tu, w Stanach Zjednoczonych, Ministerstwo Bezpieczeństwa Kraju i FBI będą utrzymywały kontakt z agencjami na szczeblu ogólnopaństwowym i lokalnym, aby wymieniać informacje i spostrzeżenia". Johnson zwrócił się do sił bezpieczeństwa, "aby były czujne i gotowe (...) do obrony narodu amerykańskiego".
Kilka tygodni temu dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS) zagroziła w opublikowanym w internecie nagraniu przeprowadzeniem kolejnych zamachów na Zachodzie, wśród wyznaczonych celów wskazując m.in. także Biały Dom w Waszyngtonie.
Amerykanie świętują
W całych Stanach Zjednoczonych odbywają się w sobotę parady, pokazy sztucznych ogni, koncerty, festiwale, pikniki. Tak Amerykanie obchodzą swoje święto narodowe czyli Dzień Niepodległości.
Independece Day to najważniejsze a zarazem najbardziej radosne amerykańskie święto. Jego głównym elementem są parady, które maszerują nie tylko przez centra wielkich miast, ale również przez małe miejscowości a nawet osiedla.
Na takie parady przyjeżdża straż pożarna a w barwnym pochodzie maszerują dzieci i weterani. Dominują kolory amerykańskiej flagi - czerwony, biały i niebieski. Wielu Amerykanów nawet psy ubiera w barwy narodowe zakładając im chustki i kokardy.
Głowna parada odbywa się w centrum Waszyngtonu. Maszerują w niej reprezentacje wszystkich stanów. W Stolicy USA odbywa się też spektakularny pokaz sztucznych ogni.
IAR/PAP/aj