"Zaskoczył wszystkich". Papież Franciszek w ubogich krajach Ameryki Południowej
Papież Franciszek rozpoczyna w niedzielę pielgrzymkę do Ekwadoru, Boliwii i Paragwaju. Zaskoczyła ona wszystkich - mówi IAR rzecznik prasowy Episkopatu Polski ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.
2015-07-05, 13:07
Posłuchaj
Wielu było przekonanych, że papież pojedzie do Argentyny. Tymczasem wybrał inne kraje. To druga wizyta Franciszka na tym kontynencie. Pierwszy raz gościł tam podczas Światowych Dni Młodzieży w Brazylii w 2013 roku. Jednak tym razem wizyta została przygotowana zgodnie z planem Franciszka. Poprzednia była planowana dla Benedykta XVI.
- Papież nie wybrał Brazylii, Argentyny i rosnącego w siłę Chile. Zdecydował się na ubogi Ekwador, Boliwię i Paragwaj - dodaje ksiądz Paweł Rytel-Andrianik. Jedzie do najuboższych krajów w Ameryce Południowej. Krajów, w których były dyktatury i wojny. Teraz, kiedy państwa te wychodzą na prostą, też słychać jak ścierają się tam na słowa różni ludzie - uzupełnił.
Misjonarz, ojciec Tomasz Szyszka powiedział w PR24, że mieszkańcy krajów, które odwiedzi Franciszek, uważają go za "swojego papieża". Dodał, że zmagają się one z wieloma problemami społecznymi. Prezydent Boliwii Evo Morales od dłuższego czasu próbuje marginalizować Kościół - chce między innymi zlikwidować nauczanie religii w szkołach państwowych i kościelnych. Jednocześnie polityk często uczestniczy w mszach świętych i przystępuje do komunii.
Ksiądz Krzysztof Ołdakowski z Naczelnej Redakcji Programów Katolickich Polskiego Radia powiedział w PR24, że papieskie pielgrzymki koncentrują się na krajach peryferyjnych. W Europie odwiedził Albanię, Bośnię i Hercegowinę.
REKLAMA
Plan pielgrzymki do Ameryki Południowej
W każdym kraju pielgrzymki papież spędzi po około dwa dni. W Boliwii, gdzie Franciszek znajdzie się na wysokości prawie pięciu tysięcy metrów, przed następstwami choroby wysokościowej bronić się będzie żując liście koki bądź pijąc przygotowany z nich napar.
Jak przypomniano w Watykanie, podobnie postąpił już Jan Paweł II, który był we wszystkich trzech krajach, odwiedzanych teraz przez Franciszka.
IAR/aj
REKLAMA