Nieudane wakacje? Przywieź dowody
Co zrobić, gdy wakacyjna oferta nie zgadza się z zastaną na miejscu rzeczywistością?
2015-07-07, 09:27
Posłuchaj
Po dotarciu na miejsce, gdzie zamierzamy spędzić wymarzony urlop, bywa, że hotel, w jakim przyjdzie nam zamieszkać ma niższy standard, od tego obiecanego w umowie. Albo, żeby dotrzeć do morza musimy pokonać 1070 metrów, zamiast siedemdziesięciu .
Diabeł tkwi w szczegółach
Aby przygotować się do ewentualnej konfrontacji z organizatorem wypoczynku, trzeba zwrócić uwagę na szczegóły jeszcze przy podpisywaniu umowy, radzi Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. - Przede wszystkim powinniśmy bardzo dobrze określić terminy i godziny naszego wyjazdu. Może być tak, że samolot się opóźni. W takiej sytuacji jeśli w umowie mamy konkretną godzinę, to potem możemy wystąpić z roszczeniem do biura podróży, że wydarzyło się coś niezgodnego z umową – wyjaśnia specjalistka. - Kolejną bardzo ważną sprawą są godziny wmeldowania i wymeblowania z hotelu. Jest dużo sporów z tego powodu. Zdarza się, że jesteśmy wymeldowani rano po zakończeniu naszego pobytu, a potem cały dzień czekamy na lotnisku – dodaje rozmówczyni.
Pamiętajmy o zabraniu umowy
Wyjeżdżając trzeba pamiętać o zabraniu umowy i folderów reklamowych, które otrzymaliśmy od organizatora.
Jeśli zastana na miejscu rzeczywistość różni się od tego, co nam obiecano musimy szukać wyjaśnień i pomocy u rezydenta. - Pierwszym naszym kontaktem jest rezydent. I najlepiej od niego uzyskać pisemne potwierdzenie tego co się dzieje. Mamy też możliwość udania się do właściciela hotelu. Jeżeli świadczenie odbiega od umowy, biuro podróży jest zobowiązane do tego, żeby zaoferować inną odmienną usługę. Jeśli to się nie wydarzy, to przede wszystkim to udokumentujmy. Warto robić zdjęcia, filmy, nagrania. Bez dowodów nasze szanse są dużo mniejsze – podkreśla gość.
Można napisać reklamację
W sytuacji niezaspokojenia naszych roszczeń, ostatnią deską ratunku jest napisanie reklamacji. Pisząc ją można wykorzystać dostępne narzędzia w postaci nieoficjalnego cennika, dotyczącego poniesionych strat. Trzeba też pamiętać o uwzględnieniu zebranych dowodów. - W naszej reklamacji oczywiście przedstawiamy te dowody. To nawet nie musi być długie oficjalne pismo. Przede wszystkim musimy określić nasze żądanie – mówi Katarzyna Słupek.
A zatem jeżeli obiecane warunki wypoczynku nie są spełnione , warto walczyć o swoje prawa, jeszcze w czasie w czasie pobytu. Jeśli zabiegi te pozostaną bezskuteczne, pozostaje złożenie reklamacji w okresie do trzydziestu dni po powrocie do domu.
REKLAMA
Justyna Golonko, abo
REKLAMA