Silne burze z gradem przetoczą się nad Polską. IMGW wydaje ostrzeżenie
Według prognoz w południowej i wschodniej części kraju należy spodziewać się w środę burz, którym towarzyszyć będzie porywisty wiatr, a lokalnie nawet grad. IMGW wydał ostrzeżenia 2. stopnia w 3-stopniowej skali.
2015-07-08, 20:09
Posłuchaj
Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o skutkach wichur na zachodnią Polską (IAR)
Dodaj do playlisty
Ostrzeżenia w związku z możliwym wystąpieniem silnych burz z gradem wydano dla województw podkarpackiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Wiatr może osiągać tam w porywach nawet 120 km/h. Obfite i intensywne opady deszczu mogą powodować lokalne podtopienia.
Ostrzeżenia 1. stopnia obowiązują w województwach opolskim oraz śląskim.
IMGW informuje, że po upalnych dniach nad Polskę dotarł chłodny front niosący gwałtowne opady deszczu i burze.
Minionej nocy nawałnice dotknęły mieszkańców zachodniej i południowej Polski. Wiatr powalał tam drzewa i zrywał dachy z zabudowań. W związku z gwałtownymi burzami strażacy interweniowali kilkaset razy.
REKLAMA
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że w czasie burzy najbezpieczniej jest przebywać wewnątrz budynku. Jeżeli burza zastanie nas poza domem, należy jak najszybciej schronić się pod dachem, unikać przebywania pod drzewami oraz na otwartej przestrzeni.
Osoby, które przebywają nad wodą powinny natychmiast wyjść z niej i odejść od brzegu, ponieważ woda jest przewodnikiem elektrycznym. Nie wolno dotykać metalowych przedmiotów, a najlepiej jest też wyłączyć telefon komórkowy.
W nocy z wtorku na środę przez zachodnią i centralną Polskę przeszedł front burzowy. Silne wichury pozrywały dachy i linie energetyczne, powaliły też wiele drzew. Jak poinformował rzecznik PSP Paweł Frątczak, od wtorku straż interweniowała w związku z burzami ok. 2700 razy.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało w środę przed godz. 14, że bez prądu pozostaje jeszcze 300 tys. osób - najwięcej w woj.śląskim (181 tys.). Zapewniono, że awarie są sukcesywnie usuwane.
REKLAMA
TVN24/x-news
Jedna osoba zginęła przygnieciona drzewem w miejscowości Studzionka pod Pszczyną. - 42-letni kierowca chevroleta zjechał na pobocze, prawdopodobnie chciał uchronić swój samochód przed spadającymi konarami drzew. Niestety jeden z takich konarów przygniótł jego auto - poinformowała st. asp. Karolina Błaszczyk z policji w Pszczynie.
TVN24/x-news
Ponad 300 razy interweniowali w nocy wielkopolscy strażacy. Najczęściej wyjeżdżali usuwać połamane drzewa. Z dwóch budynków silny wiatr zerwał dachy. Jeden z nich to budynek starego młyna, przerobiony na bar w powiecie kościańskim. Tam nawałnica zerwała poszycie o powierzchni 120 metrów kwadratowych. Bez dachu został też budynek mieszkalny w powiecie słupeckim.
REKLAMA
Podczas nawałnicy w Wielkopolsce nikt nie został ranny. Połamane drzewa spadały na linie energetyczne. Według informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa prądu nie ma ok. 7 tys. odbiorców.
W Bystrzycy Kłodzkiej i Międzylesiu przeszła trąba powietrzna, która uszkodziła 15 dachów. Uszkodzony jest m.in. kościół w Międzylesiu. Straż pożarna pomaga mieszkańcom w zabezpieczeniu budynków. Burmistrz Tomasz Korczak mówi, że mieszkańcy z niepokojem patrzą w niebo bo znowu ma padać.
Posłuchaj
Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o przejściu trąby powietrznej (IAR) 0:07
Dodaj do playlisty
Utrudnienia na kolei
W środę po godz. 16 Polskie Koleje Państwowe podały, że do tej pory trzeba było odwołać 172 pociągi, 77 składów jest opóźnionych. Zmniejsza się jednak liczba pociągów opóźnionych powyżej 60 minut - w tej chwili to 11 składów. Zarazem podano, że dzięki intensywnym pracom służb technicznych z 16 nieprzejezdnych rano tras połowa została już udrożniona. Pociągi mogą już poruszać się po linii z Tychów do Katowic, z Krakowa Głównego do Kozłowa i do Jaworzna, a także z Chorzowa do Bytomia. Przejezdna jest też linia ze Zwardonia do Bielska-Białej. Prace nad przywracaniem ruchu trwają głównie na liniach lokalnych. Tam pociągi mogą być jeszcze zastępowane autobusami.PKP poinformowały też, że pasażerowie pociągu IC Chopin relacji Wiedeń-Warszawa o 14.55 ruszyli w dalszą drogę do stolicy. Pociąg z około 200 pasażerami zatrzymał się w związku z wywołaną nawałnicami awarią trakcji kolejowej na trasie między Zebrzydowicami a Katowicami około godz. 3 w nocy. Zgodnie z rozkładem w Katowicach powinien być przed godz.5 rano, ale się nie pojawił i trzeba było go lokalizować. - Podróżnymi od początku opiekowała się drużyna konduktorska - podkreśliły PKP. Jak dodano, specjalnie dla tych podróżnych czekał pociąg Pendolino, który zabrał ich w dalszą podróż do Warszawy z dodatkowym przystankiem w Zawierciu.
TVN24/x-news
REKLAMA
IAR, PAP, RCB, IMGW, bk
REKLAMA