Na świecie rozdają domy i ziemie za darmo
W mediach pojawiają się informacje o tym, że w niektórych krajach za euro, dolara czy koronę, można zostać właścicielem jakiejś nieruchomości.
2015-07-09, 10:00
Posłuchaj
Mogą to być działki, domy, a nawet całe wyspy. Celem ogłaszania takich ofert jest często skłonienie kogoś do przeprowadzki w miejsce, które przy normalnych warunkach cenowych trudno byłoby zasiedlić. Na przykład w Norwegii za jedną koronę można było zostać właścicielem wyspy. W takich ofertach jest jednak zazwyczaj jakiś haczyk, wyjaśnia Bartosz Turek analityk Lion's Bank.
Wyspa za mniej niż 50 groszy
- Za mniej niż 50 groszy, można było zostać właścicielem wyspy na południu Norwegii. Problem w tym, że aby dostać za jedną koronę właśnie tę nieruchomość, trzeba było zobowiązać się do tego, że wyremontujemy dom, który znajdował się na tej wyspie. Także jeżeli zobowiązali byśmy się do wyremontowania domu, co w Norwegii kosztuje sporo, to wtedy wyspę dostajemy za darmo. Podobne sytuacje były w Szwecji gdzie można było dostać nieruchomość za darmo, i nie tylko, w ogóle na całym świecie można znaleźć tego typu oferty, które mają skłonić kogoś, aby przeprowadził się do miejsca, którego normalnie by nie rozważał – tłumaczy Turek.
Również w Stanach Zjednoczonych rozdają ziemię za darmo. Pozornie
- W kilku stanach można dostać ziemię za darmo, nawet pod budownictwo mieszkaniowe, jeżeli zobowiążemy się do zbudowania domu o powierzchni ponad 120 m2 albo wydamy na to ponad 100 tys. dolarów, albo po prostu dużo zarabiamy, więc lokalny samorząd będzie otrzymywał od nas podatki – dodaje.
To ciekawe oferty dla osób lubiących życie z dreszczykiem emocji
- Na wyspie Pitcairn, która jest podupadającą kolonią brytyjską, można było zostać wybranym w castingu, aby dostać ziemie na tej wyspie. Haczyk jest taki, że co prawda, mamy elektryczność, mamy Internet ale zakupy możemy robić w jednym lokalnym sklepie tylko trzy razy w tygodniu. A jeżeli chcemy, w pobliskiej, to znaczy oddalonej o 300 mil morskich, Nowej Zelandii to można to zrobić raz na kwartał. Podczas ostatniej rekrutacji znalazła się jedna osoba, jeden śmiałek zgodził się na takie warunki – mówi gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Podobne pomysły mają także w Rosji
Prezydent tego kraju zatwierdził niedawno plan, oferowania hektarowych działek na wschodzie kraju za darmo osobom, które chcą tam zająć się produkcją rolną lub innym biznesem - taką informację podała agencja prasowa Interfax.
Justyna Golonko
Polecane
REKLAMA