Kredyty we frankach: hiszpański wyrok otworzy puszkę Pandory?

Hiszpański Sąd Najwyższy staje po stronie frankowiczów. Jego zdaniem kredyt hipoteczny zawiera w sobie elementy instrumentu finansowego, który powinno się oferować klientom tak samo jak np. inwestycję w fundusz inwestycyjny.

2015-07-17, 14:20

Kredyty we frankach: hiszpański wyrok otworzy puszkę Pandory?
Hiszpański Sąd Najwyższy staje po stronie frankowiczów. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O wyroku Sądu Najwyższego w Hiszpanii ws. kredytów we frankach szwajcarskich, mówiła w radiowej Jedynce, w Porannych rozmaitościach: wyjaśnia Anna Lengiewicz, partner w Kancelarii Lengiewicz, Wrońska, Berezowska i Wspólnicy /Błażej Prośniewski, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Hiszpański sąd uznał, że kredyt we frankach szwajcarskich zawiera w sobie instrument pochodny, a więc jest on uzależniony od wartości innego instrumentu, jakim jest kurs walut.

- Z orzeczenia wynika, że kredyt we frankach szwajcarskich jest produktem mieszanym, w którym istnieje część, która jest kredytem i część, która jest instrumentem finansowym pochodnym. Dlatego sąd uznał, że do tego instrumentu mieszanego, który zawiera w sobie elementy instrumentu finansowego i to jeszcze pochodnego, należy stosować przepisy dyrektywy MiFID (ang. Markets in Financial Instruments Directive, dyrektywa w sprawie rynków instrumentów finansowych – przyp. red.), czyli informować klientów bardzo szczegółowo o ryzyku związanym z tego typu produktem – wyjaśnia Anna Lengiewicz, partner w Kancelarii Lengiewicz, Wrońska, Berezowska i Wspólnicy.

Sąd nie unieważnił umowy kredytowej

Równocześnie sąd powiedział, że te zakwestionowane przepisy nie są podstawą do unieważnienia umowy.

- Sąd stwierdził, że skoro w tym konkretnym przypadku powodem był adwokat, który pracował w banku właśnie przy tego typu instrumentach finansowych, w związku z tym był dobrze poinformowany. Sąd stwierdził, że w każdym przypadku należy w odniesieniu do poszczególnego konsumenta, który tego typu produkt otrzymał, badać stan jego świadomości. W zasadzie odniósł to do błędu istotnego. Mówił, że jeżeli dany klient nie był poinformowany i nie miał pojęcia o rynkach finansowych, wówczas należy przyjąć, że wywołany był u niego ten błąd istotny i tym samym umowa jest nieważna – mówi gość radiowej Jedynki. – Co ważne, sąd hiszpański w ogóle nie odniósł się do kwestii klauzul niedozwolonych. Odniósł się tylko i wyłącznie do kwestii obowiązków informacyjnych wobec konsumenta – dodaje.

REKLAMA

Hiszpański wyrok może mieć znaczenie dla polskich frankowiczów?

- Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, unifikujemy ustawodawstwo i ten wyrok na pewno należy pokazać w procesie sądowym. Co nie znaczy, że ten wyrok w jakikolwiek sposób będzie zobowiązujący dla polskiego sądu. Ale myślę, że jest to bardzo cenne, aby wiedzieć, co inne sądy uznają na dany temat – podkreśla Anna Lengiewicz.

Sprawą kredytów we frankach w kontekście tego, czy są one instrumentem finansowym, zajmuje się także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego orzeczenia są wiążące dla sądów państw członkowskich.

Błażej Prośniewski, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej