Jak najlepiej wykorzystać fundusze unijne? Pokazuje przykład Gminy Wiśniew
Ostatnie lata pokazały, że nasze samorządy, jeśli chcą, to umieją dobrze wykorzystać unijne fundusze. Takim przykładem jest Gmina Wiśniew na Mazowszu.
2015-07-21, 11:47
Posłuchaj
Gmina Wiśniew znalazła się w gronie samorządów, które najlepiej w kraju dbają o rozwój i podniesienie jakości życia mieszkańców. W rankingu przygotowanym przez „Rzeczpospolitą” Wiśniew uplasował się w pierwszej setce. Gmina została również doceniona jako „Europejski Samorząd”.
- W minionej perspektywie finansowej udało się pozyskać środki z Unii Europejskiej głównie na drogi, wodociągi i odnowę świetlic. W planie mamy jeszcze następne świetlice. Mamy nadzieję, że kolejne środki z UE na ten cel zostaną uruchomione – mówi Krzysztof Kryszczuk, wójt Gminy Wiśniew.
Gmina doceniona za rozwój e-administracji
Gmina została również doceniona za rozwój e-administracji, wykorzystanie komputerów i Internetu.
- W Urzędzie Gminy zaczyna działać elektroniczny obieg dokumentów. W świetlicach, które planujemy odnowić, też są przewidziane komputery i Internet. Oczywiście nie we wszystkich miejscach ten Internet jest tak szybki, jakbyśmy chcieli. Ale staramy się za wszelką cenę, wspólnie z województwem mazowieckim, które wprowadza do swoich gmin projekt e-Mazowsze, aby we wszystkich miejscowościach był dostęp do Internetu, aby był on szybki, szerokopasmowy, z którego mogą korzystać wszyscy – mówi gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Plany dotyczące wykorzystania środków z nowej perspektywy
Gmina ma już również plany dotyczące zagospodarowania pieniędzy z nowej perspektywy.
- Oprócz remontu świetlic, chcemy zdobywać środki przede wszystkim na drogi. Największą, strategiczną inwestycją, na którą potrzebujemy bardzo dużo środków, bo ok. 50 mln zł, jest rozbudowa oczyszczalni ścieków i sieci kanalizacyjnej – zapowiada wójt Gminy Wiśniew.
Samorządy, lokalne grupy działania, przedsiębiorcy, rolnicy czekają na uruchomienie funduszy z nowej perspektywy finansowej, a konkursy powoli się rozpoczynają.
Andrzej Ilczuk, awi
REKLAMA
REKLAMA