Turecka ofensywa transferowa trwa. Stambuł zwariował na punkcie Quaresmy
Trwa transferowa ofensywa tureckich klubów. Tego lata do Super Lig trafili już m.in.: Nani, Samuel Eto'o czy Robin van Persie. Teraz do tego grona dołączył Ricardo Quaresma, który właśnie podpisał 2-letni kontrakt z Besiktasem.
2015-07-22, 16:01
Kibice na lotnisku w Stambule zgotowali Portugalczykowi niesamowite przywitanie i pokazali, jak wielkie emocje w Turcji budzi piłka nożna. Fani znani z fanatyzmu i niesłychanej zapalczywości po raz kolejny udowodnili, że są w stanie zaskoczyć nawet tak doświadczonego piłkarza jak Portugalczyk.
Źródło: TR NTV/x-news
Tureckie kluby od lat są w stanie płacić zawodnikom ogromne pieniądze, jednak korzystają z tego głównie zawodnicy, którzy piłkarską młodość mają już dawno za sobą. Trudno też powiedzieć, by te nakłady przekładały się na sukces sportowy - dobrych wyników w europejskich pucharach w ostatniej dekadzie próżno szukać wśród zespołów z Super Lig.
Ostatnim trofeum w Europie był puchar UEFA w 2000 roku, który wywalczyło Galatasaray w meczu z Arsenalem. Quaresma zamienił grający w Lidze Mistrzów Porto na zespół, który nie będzie miał okazji pokazać się w tych rozgrywkach. Oprócz Galatasaray zagra tam inny klub ze Stambułu - Fenerbahce.
REKLAMA
W Lidze Europy z kolei będą występować Besiktas, Trabzonspor i Medipol Basaksehir. Qaresma to wisienka na torcie tego okienka transferowego w Turcji - oprócz niego w tym roku Turcy sprowadzili zawodników o uznanej marce - Robina van Persiego, Lukasa Podolskiego, Naniego czy Simona Kjaera.
Przyjrzyjmy się jeszcze raz, co oprócz pieniędzy zyskał na tym transferze mający za sobą grę w Barcelonie Quaresma:
ps
REKLAMA