35 lat temu zmarł Włodzimierz Wysocki
Słynny rosyjski bard, aktor i poeta, twórca niepokorny w czasach Związku Radzieckiego zmarł 35 lat temu, 25 lipca 1980 roku. Włodzimierz Wysocki był postacią kultową, uosobieniem protestu przeciwko komunistycznemu systemowi.
2015-07-25, 23:08
Posłuchaj
Włodzimierz Wysocki: wszystkie pieśni są napisane w pierwszej osobie, w nich są wyłącznie moje własne osądy i moje rozumienie tego, o czym śpiewam (źr. IAR)
Dodaj do playlisty
Jako aktor zyskał sławę kreacjami w Teatrze na Tagance, między innymi w sztukach „Hamlet”, „Życie Galileusza” oraz kilkoma rolami filmowymi - ”Zły dobry człowiek”, ”Gospodarz tajgi”.
Dla większości pozostał jednak pieśniarzem. Stworzył około tysiąca ballad i pieśni, które wykonywał ochrypłym głosem, z wielką ekspresją, przy akompaniamencie gitary. Choć Wysocki był niezwykle popularny, władze Związku Radzieckiego nigdy nie uznały go za znaczącego artystę. Miał opinię burzyciela. Nie mógł publikować tekstów, ani występować w radiu i telewizji. Jego utwory były pomimo to doskonale znane, dzięki płytom i taśmom wydawanym na Zachodzie. W piosenkach Wysockiego prawda o życiu mieszała się z nutą liryki, jak w znanej "Balladzie o miłości".
Wysocki swoje pieśni traktował w sposób szczególny, co wyznał podczas jednego z koncertów, na pół roku przed śmiercią. - Wszystkie one są napisane w pierwszej osobie. W nich są wyłącznie moje własne osądy i moje rozumienie tego, o czym śpiewam, niczyje inne - mówił.
Pieśniarz był bardzo popularny w Polsce w latach 80. Jego ballady, jak: "Obława", "Łaźnia na biało" czy "Narowiste konie", wykonywał między innymi Jacek Kaczmarski. Jednak, mimo zalet tamtych interpretacji, oryginalne nagrania Wysockiego, po latach nadal niosą niezwykły ładunek emocji.
REKLAMA
Włodzimierz Wysocki napisał też ponad dwieście wierszy i poematów - za życia nie opublikował oficjalnie żadnego zbioru, a także nieukończoną "Opowieść o dziewczynkach", wydaną w 1988 roku. Tworzył również opowiadania. Jego teksty charakteryzowały się odważnym antytotalitarnym przesłaniem. Artysta prowadził bardzo intensywny tryb życia, nie stroniąc także od alkoholu i narkotyków. Zmarł na zawał serca, 25 lipca 1980 roku, w wieku 42 lat. Jego pogrzeb w Moskwie przerodził się w wielką demonstrację. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt tysięcy ludzi, mimo że wiadomość o śmierci Wysockiego podała tylko jedna, popołudniowa gazeta.
IAR/agkm
REKLAMA