"Jeśli miałabym wrócić to tylko do Chemika"
Małgorzata Glinka-Mogentale kończy sportową karierę. Dwukrotna mistrzyni Europy w siatkówce (2003, 2005) i najlepsza zawodniczka Pucharu Świata (2003) zapowiedziała, że nie zagra w przyszłym sezonie w barwach Chemika Police i żadnej innej drużyny.
2015-08-13, 09:39
Posłuchaj
Małgorzata Glinka-Mogentale opowiada o zakończeniu kariery (IAR)
Dodaj do playlisty
Rafał Bała: Ciężko było podjąć decyzję o zakończeniu kariery?
Małgorzata Glinka-Mogentale: Bardzo ciężko, bo przez całe wakacje zastanawiałam się co będzie lepsze dla mnie, mojej rodziny i klubu. Zdecydowałam w końcu, że sobie trochę odpocznę, a życie pokaże bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Cały czas jestem przecież w tym środowisku i z nikim się nie żegnam.
Zabrzmiało tajemniczo, to znaczy że mogłabyś jeszcze wrócić na boisko?
Nigdy nie mów nigdy. Może kiedyś wstanę rano i powiem sobie, a może bym jeszcze zagrała. Jeśli miałabym wrócić to tylko do Chemika i jeżeli byłaby w klubie jakaś sytuacja podbramkowa, to zobaczymy.
Przygodę z reprezentacją Polski rozpoczęłaś w latach 90., ale to dopiero w XXI wieku na mistrzostwach Europy w Turcji nastąpił przełom pod wodzą trenera Andrzeja Niemczyka.
Kiedy przyszedł trener przestałyśmy wszystkie być „pod linijkę”, miałyśmy więcej wolnego czasu i to nam być może pomogło. W jednej drużynie zebrały się też silne osobowości, charaktery. Wspólnie osiągnęłyśmy wielki sukces, który pozwolił nam otwierać sobie potem różne wyjścia w życiu.
Czy wszystko Ci się udało w karierze sportowej?
Nie zdobyłam medalu olimpijskiego. Indywidualnie dużo zdobyłam, ale drużynowo mogło być lepiej, No ale siatkówka to nie tenis. Dałam z siebie wszystko.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Małgorzatą Glinką-Mogentale.
bor
REKLAMA