Polowanie na fotoradary
Gościem Magazyny Motoryzacyjnego w Polskim Radiu 24 był słynny „Łowca Fotoradarów”. Emil Rau opowiadał m.in. o nielegalnie ustawionych fotoradarach, a także swojej batalii ze strażą miejską, która z urządzeń korzysta.
2015-08-15, 16:50
Posłuchaj
Sejm i Senat przyjęły ustawę, która odbiera strażom miejskim prawo do kontroli fotoradarowej, mobilnej i stacjonarnej. Dokument czeka na zatwierdzenie przez prezydenta. Emil Rau jest zdania, że same fotoradary mogą być stosowane, ale straż miejska nie powinna ich nadużywać.
– Dla mnie fotoradary mogą stać nawet co sto metrów. Problem jest w tym, że pieniądze straż miejska bierze dla siebie, ale nie do własnej kieszeni. Wójt gminy czy burmistrz wystawiają rękami strażnika mandat z numerem konta konkretnego urzędu. Wszyscy wiemy, że w wystawianiu mandatów z użyciem fotoradarów chodzi o pieniądze, a nie bezpieczeństwo – powiedział gość Polskiego Radia 24.
– Za jedno zdjęcie z fotoradaru prywatna firma dostaje 80 zł. Samo urządzenie kosztowało 60 tys. zł, a było wynajmowane za 30 tys. zł. Nie ma to żadnego wpływu na poprawę bezpieczeństwa na drodze. Chodzi o to, żeby firmy znajdujące się w interesie żyły jak pączki w maśle – dodał Emil Rau.
W całości Magazynu Motoryzacyjnego także rozmowa z polskim medalistą w zapasach Andrzejem Supronem o jego przygodzie z motoryzacją i rady instruktora jazdy Radosława Jaskólskiego, jak przygotować się do wakacyjnego wyjazdu samochodem.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Klaudiusz Madeja.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA