Prezydent na Grabarce: wierzę, że mimo różnic, będziemy budować wspólnotę

Prezydent Andrzej Duda powiedział w cerkiewnym sanktuarium na Grabarce (Podlaskie), że jednym z najważniejszych zadań prezydenta jest szukanie "elementów wspólnych" w społeczeństwie polskim, niezależnie od wyznania czy narodowości obywateli.

2015-08-19, 13:48

Prezydent na Grabarce: wierzę, że mimo różnic, będziemy budować wspólnotę
Prawosławny metropolita warszawski i całej Polski arcybiskup Sawa wita prezydenta Andrzeja Dudę w prawosławnym sanktuarium na św. Górze Grabarce koło Siemiatycz (Podlaskie), gdzie odbywają się główne obchody Święta Przemienienia Pańskiego. Foto: PAP/Artur Reszko

Posłuchaj

Andrzej Duda mówił do zgromadzonych, że niezależnie od wiary i wyznawanej religii, rolą głowy państwa jest uczestniczyć w tak istotnych wydarzeniach dla Polski i polskich obywateli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Wierzę w to, że będziemy umieli tę wspólnotę, nawet mimo różnic, budować. Bo nawet jeżeli są różnice, najistotniejszy jest wzajemny szacunek. Ja te wyrazy szacunku dzisiaj, wszystkim z tego miejsca oddaję - powiedział prezydent w swoim wystąpieniu, w czasie prawosławnych obchodów Święta Przemienienia Pańskiego.

To najważniejsza w roku uroczystość na Św. Górze Grabarce. Andrzej Duda dziękował za możliwość - jak się wyraził - "współobecności w tym świętym dla prawosławia miejscu". - Uważam, że prezydent RP, jako ten, który jest najwyższym przedstawicielem polskiego państwa, powinien szanować te miejsca i te tradycje, które są ważne dla Polski i dla polskich obywateli. To z pewnością jest takie ważne miejsce, miejsce wielkiego kultu religijnego - powiedział.

Dodał też, że niezależnie od tego, czy prezydent jest człowiekiem niewierzącym czy wierzącym, niezależnie również od religii jaką wyznaje, powinien "tutaj ze swoimi współobywatelami i ich gośćmi w takich wielkich świętach, ważnych wydarzeniach, jak dzisiejsze, uczestniczyć". - To ważne wydarzenie także dla mnie-katolika, bo to wielkie Święto Przemienienia Pańskiego, które obchodzicie dzisiaj według kalendarza juliańskiego, niemniej święto jest wspólne dla nas wszystkich - mówił prezydent.

Andrzej Duda przypomniał też o 100. rocznicy bieżeństwa - masowej ucieczki ludności wschodniej Polski w głąb Rosji w trakcie I wojny światowej, sprowokowanej przez rosyjską armię, która chciała pozostawić "spaloną ziemię" walczącym z nią Niemcom. - Według ostrożnych historyków 3 miliony, ale są tacy historycy, którzy twierdzą, że było to 5 milionów obywateli. Nie tylko wyznawców prawosławia, byli wśród nich także Żydzi, katolicy, choć wyznawców prawosławia, było absolutnie najwięcej. Ale w pewnym sensie był to wspólny los - zaznaczył prezydent.

REKLAMA

W tym roku na święto przyjechała delegacja z Grecji. Przywiozła relikwie świętego Spirydona. To biskup żyjący w IV wieku, a więc w czasach, kiedy chrześcijaństwo nie było jeszcze podzielone. Jest czczony zarówno przez prawosławnych, jak i przez katolików. Prezydent przypomniał, że relikwie te przekazane zostały greckim prawosławnym przez Jana Pawła II: "To ważne gesty, które nas łączą, tak jak łączy nas ten święty. Jeśli prezydent Rzeczypospolitej ma jakieś zadanie, to z całą pewnością jednym z najważniejszych jest to, aby właśnie w społeczeństwie polskim, wśród obywateli naszego kraju, niezależnie od ich narodowości, wyznania, czy w ogóle są ludźmi wierzącymi czy nie, szukać elementów wspólnych, szukać tego co powoduje, że jesteśmy wspólnotą - mówił prezydent.

"Dzisiaj człowiek ciągle wystawiany jest na próbę"

- Dzisiejsze społeczeństwo wymaga nieustannego przypominania o wartościach chrześcijańskich - podkreślił zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. Abp Sawa mówił, że dzisiaj człowiek doświadczany jest duchowo i ciągle wystawiany jest na próbę. - Dzisiejsza sekularyzacja stwarza wiele niebezpieczeństw i stawia każdego z nas wobec różnego rodzaju patologii: nienawiści, terroryzmu, kryzysu moralno-duchowego - powiedział.

- I dlatego my, ludzie wiary, winniśmy sobie to dziś uświadomić, że dzisiejsze społeczeństwo Europy i naszej ojczyzny potrzebuje ciągłego przypominania o wartościach chrześcijańskich, wzmacniania duchowości i chrześcijańskiej nadziei. Tego nie uczynią ludzie zeświecczeni, oni bowiem nie są w stanie poświęcić siebie w służbie światu, by go wzmacniać duchowo - powiedział abp Sawa.

Od metropolity Sawy prezydent dostał w prezencie ikonę przedstawiającą scenę Przemienienia Pańskiego, autorstwa jednej z mniszek z żeńskiego monasteru (klasztoru) na Grabarce. Metropolita dostał od prezydenta zdobiony prawosławny krzyż.

REKLAMA

Grabarka to najważniejsze i najbardziej znane prawosławne sanktuarium w Polsce. W Polsce liczbę prawosławnych szacuje się na około 600 tysięcy. Najwięcej mieszka w województwach lubelskim i podlaskim.

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej