Armia za prezydentury Bronisława Komorowskiego
W audycji Cafe Armia Marek Swierczyński z Polityki Insight i Mariusz Cielma z Dziennika Zbrojnego podsumowali prezydenturę Bronisława Komorowskiego w kontekście funkcjonowania Polskich Sił Zbrojnych. – Wojsko Polskie miało szczęście do prezydenta – ocenił Mariusz Cielma.
2015-08-22, 11:32
Posłuchaj
Bronisław Komorowski podczas swojej prezydentury zawsze podkreślał, jak ważna jest dla niego obronność kraju i jego bezpieczeństwo. Mariusz Cielma przyznał w Polskim Radiu 24, że prezydent był bardzo blisko związany z siłami zbrojnymi.
– Już na początku lat 90. Bronisław Komorowski był w pierwszym garniturze cywilnych wiceministrów w resorcie obrony. Później był ministrem obrony, przewodniczył Komisji Obrony Narodowej w parlamencie. Bronisław Komorowski na pewno był osobą życzliwie nastawioną do sił zbrojnych. Żywo interesował się armią i był wdrożony w jej rozwój przez dwie dekady – mówił dziennikarz.
Z przedmówcą zgodził się Marek Świerczyński, który dodał, że Bronisław Komorowski także w chwili gdy nie sprawował prezydenckiego urzędu, to cały czas był związany z wojskowością.
– Bronisław Komorowski był np. szefem Stowarzyszenia Euroatlantyckiego. To organizacja działająca bardziej w kuluarach, ale jednocześnie uczestnicząca w sprawach związanych z obronnością i bezpieczeństwem Polski. Bronisław Komorowski jest także ojcem-inicjatorem programu obrony antyrakietowej i nieustannie podkreślał, że warto więcej pieniędzy przeznaczać na armię – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej o przemianach w armii za prezydentury Bronisława Komorowskiego oraz przyszłości Wojska Polskiego podczas kadencji Andrzeja Dudy w całym programie Cafe Armia.
Gospodarzem audycji była Agnieszka Drążkiewicz.
Polskie Radio 24/gm/wt