Kryzys na Ukrainie: "Jak ktoś chce pomagać, nie ma przeszkód". Rosja komentuje słowa Andrzeja Dudy

Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa oświadczyła w czwartek, że nikt nie przeszkadza temu, by każdy kraj chcący przyczynić się do zażegnania konfliktu na wschodzie Ukrainy, mógł to czynić, mógł udzielić wsparcia.

2015-08-27, 22:22

Kryzys na Ukrainie: "Jak ktoś chce pomagać, nie ma przeszkód". Rosja komentuje słowa Andrzeja Dudy
Moskwa, Kreml. Foto: pixabay.com

Posłuchaj

Rosyjski MSZ dyplomatycznie o poszerzeniu formatu normandzkiego. Korespondencja Włodzimierza Paca (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zacharowa mówiła o tym na briefingu dla mediów w Moskwie, komentując propozycje Polski dotyczące rozszerzenia formatu normandzkiego, zajmującego się uregulowaniem konfliktu w Donbasie. - Formaty tworzy się nie po to, aby istniały w oderwaniu od sytuacji. Istnieją one po to, by wpływać na rozwój sytuacji. Chodzi nie o same formaty, lecz o to, by funkcjonowały. Wychodzimy z założenia, że istniejący format powinien skutecznie pracować - oznajmiła.

- Jeśli chodzi o włączenie różnych graczy, różnych krajów, które deklarują taką wolę, to mówiliśmy już, że przyjmiemy z zadowoleniem, apelowaliśmy do innych krajów, w tym europejskich, które mają wpływ na tę czy inną stronę konfliktu, by aktywniej wywierały ten wpływ, może nawet wywierały presję na każdą ze stron, aby zmierzać ku pokojowemu uregulowaniu - powiedziała rzeczniczka.

Zacharowa zaznaczyła, że "problem tkwi nie w rozszerzaniu formatów, lecz w aktywnych wysiłkach wszystkich państw. Jeśli jest takie pragnienie, to dlaczego nie udzielać wsparcia. Nikt temu nie przeszkadza" - dodała Zacharowa.

Rzeczniczka MSZ FR oświadczyła również, że "żaden kraj nie może wywierać presji na inny, gdyż stanowiłoby to ingerencję w sprawy wewnętrzne". - Tym bardziej nie może wzywać innych członków wspólnoty światowej do nacisków na inny kraj - zaznaczyła.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

W ten sposób skomentowała informacje, że nowy prezydent Polski Andrzej Duda podczas zbliżającej się wizyty w Berlinie zamierza rozmawiać o wzmocnieniu presji na Rosję w związku z sytuacją na wschodzie Ukrainy. Prezydent mówił o tym w środowym wywiadzie dla dziennika "Bild".

- Jeśli chodzi o presję na Rosję, to każdy polityk sam decyduje o tym, do czego wzywać. Czy presja na Rosję jest korzystna dla Polski? Pytanie to należy zadać Polakom. Czy wywieranie presji na nas jest korzystne dla nich? Kto z tego odniesie korzyści? - powiedziała Zacharowa.

REKLAMA

"Taka polityka prowadzi w ślepy zaułek"

- Nam się wydaje, że po 1-1,5 roku presji, polityki sankcji i pogróżek stało się oczywiste, że takie stanowisko, taka polityka prowadzi w ślepy zaułek, nie przynosi korzyści ani tym, na których wywierany jest nacisk, ani tym, którzy ten nacisk wywierają. Nie znam przykładów na to, by taką politykę można było określić jako skuteczną - oświadczyła.

Rzeczniczka MSZ Rosji zauważyła także, że "jest presja, którą można wywierać za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, za to odpowiadających". - Rada Bezpieczeństwa ONZ może stosować sankcje, różny stopień presji. Natomiast żaden kraj nie może wywierać presji na inny, gdyż stanowiłoby to ingerencję w sprawy wewnętrzne. Tym bardziej nie może wzywać innych członków wspólnoty światowej do naciskania na inny kraj. Po co to wszystko? Co chcą osiągnąć? - mówiła przedstawicielka MSZ.

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej