Watykan: msza za Józefa Wesołowskiego. Kilka minut ciszy zamiast kazania

W Watykanie odprawiono mszę za Józefa Wesołowskiego. Zmarły w czwartek były nuncjusz i arcybiskup, był oskarżony i sądzony za pedofilię i posiadanie pornografii dziecięcej. Zostanie pochowany w Polsce.

2015-08-31, 21:10

Watykan: msza za Józefa Wesołowskiego. Kilka minut ciszy zamiast kazania
Watykan, Plac św. Piotra. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

Odprawiono mszę za Józefa Wesołowskiego. Marek Lehnert (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mszę w kaplicy władz Państwa Watykańskiego - którego zmarły był obywatelem i dlatego stanął przed tamtejszym trybunałem karnym - odprawił papieski jałmużnik, arcybiskup Konrad Krajewski.

Na mszę przybyło kilkadziesiąt osób, głównie przedstawiciele duchowieństwa, w tym wiele polskich zakonnic. Przybył m.in. emerytowany prefekt Domu Papieskiego kardynał James Harvey. Ceremonia odbyła się bez kamer i aparatów fotograficznych, zabroniono robienia zdjęć telefonami.
Najbardziej sugestywnym momentem mszy była trwająca kilka minut cisza, która zastąpiła kazanie. Odprawiający mszę abp Krajewski zachęcił zgromadzonych do refleksji i modlitwy za zmarłego.

Dylemat, czy Wesołowski będzie chowany jako arcybiskup czy jako osoba świecka - ponieważ został pozbawiony tego tytułu i wydalony z szeregów duchowieństwa przed ponad rokiem przez Kongregację nauki wiary - koncelebrans rozwiązał już na początku, mówiąc o „bracie Józefie”. Obecni na mszy modlili się, aby Bóg wyzwolił jego duszę „z mroków i wieczystej śmierci” i by dostąpił on na Sądzie Ostatecznym oczyszczenia z grzechów. Prosto z Watykanu karawan odjechał do Polski. Były nuncjusz zostanie pochowany we wtorek w Czorsztynie.

Były nuncjusz zmarł na serce 27 sierpnia w Watykanie, gdzie oczekiwał na wznowienie swego procesu karnego przed tamtejszym trybunałem. Miał zakaz opuszczania terytorium Watykanu. Wcześniej, pod koniec 2014 roku, był tam przez dwa miesiące w areszcie domowym.
Był pierwszym hierarchą kościelnym, który miał stanąć przed sądem Państwa Watykańskiego w sprawie pedofilii. Proces został otwarty 11 lipca i natychmiast bezterminowo odroczony, ponieważ dzień wcześniej oskarżony trafił na tydzień do szpitala. Proces miał być wznowiony na jesieni.
Przez dwa dni trumna była wystawiona w kaplicy Gubernatoratu, gdzie przyszło co najmniej kilkanaście osób. Wiadomo to na podstawie liczby podpisów w wyłożonej księdze kondolencyjnej.
Włoska agencja Ansa podała, powołując się na źródła watykańskie, że Józef Wesołowski został złożony w trumnie ubrany w sutannę i z pierścieniem biskupim.
Wcześniej trybunał kanoniczny przy Kongregacji Nauki Wiary wymierzył mu karę wydalenia ze stanu kapłańskiego, a następnie odrzucił złożoną przez arcybiskupa apelację. Dopiero po jego śmierci Watykan poinformował jedynie, że decyzji o odrzuceniu odwołania nie ogłoszono, by „nie pogarszać sytuacji”. Nieogłoszenie wyroku oznacza, że nie jest on prawomocny.
Podczas gdy Radio Watykańskie nazywa Wesołowskiego „byłym duchownym i byłym nuncjuszem”, w oficjalnych notach biura prasowego Stolicy Apostolskiej figuruje on jako „Jego Ekscelencja arcybiskup”.
Z kanonicznego punktu widzenia, mimo kary wydalenia do stanu świeckiego, pozostał on w związku z przyjętymi święceniami duchownym i biskupem. Dziennikarze, którzy pytali o to w Watykanie, otrzymali odpowiedź, że duchownym pozostaje się "wiecznie".

REKLAMA

IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej