Londyn: artyści przeszli 11 kilometrów. "To marsz współczucia dla uchodźców"
Dwaj sławni artyści - chiński dysydent Ai Weiwei i brytyjski rzeźbiarz indyjsko-żydowskiego pochodzenia Anish Kapoor - przemaszerowali ponad 11 km przez Londyn z kocami na ramionach, by okazać współczucie i solidarność z 60 mln uchodźców na świecie.
2015-09-17, 20:41
- To marsz współczucia, idziemy razem, jakbyśmy szli do pracowni - powiedział Kapoor, który dwa lata temu otrzymał tytuł szlachecki za zasługi dla sztuk wizualnych. I dodał: "Pokojowo. Spokojnie. Twórczo".
Kapoor i Ai mieli na ramionach szare, tandetne koce w charakterze symbolu "tego wszystkiego, czego potrzebuje 60 mln uchodźców na świecie" - podali organizatorzy marszu, zwołanego, by domagać się od Unii Europejskiej zwiększenia zaangażowania w przyjęcie tysięcy uchodźców uciekających przede wszystkim z Syrii.
Imigranci w Europie - zobacz serwis specjalny >>>
Obaj artyści, którym towarzyszyło ponad stu ludzi, w dużej mierze także artystów, plus kilkudziesięciu dziennikarzy, wyruszyli spod Królewskiej Akademii Sztuki do wieży widokowej Orbit Arcelor Mittal w Parku Olimpijskim, zaprojektowanej przez Kapoora we wschodniej części miasta na igrzyska olimpijskie w 2012 roku.
REKLAMA
"Artyści są uchodźcami"
Ai, którego retrospektywna wystawa zostanie otwarta w sobotę w Królewskiej Akademii, zapowiedział, że taki spacer będą w najbliższych miesiącach powtarzać w innych miastach, jak długo będzie to potrzebne.
- Jesteśmy artystami, jesteśmy częścią całej sytuacji - powiedział. - Ten problem ma taką długą historię, ludzką historię. W jakiś sposób wszyscy jesteśmy uchodźcami, gdzieś, w jakiejś chwili - mówił.
Powiązany Artykuł
"Więcej wiedzy - mniej strachu". Informator o uchodźcach - wielka akcja polskich mediów
Wtórował mu Kapoor: "Można powiedzieć, że w pewnym sensie artyści są uchodźcami: zawsze na skraju, zawsze nastawieni na to, co znajduje się dalej, nieco poza" zwykłym życiem. Jednak "my nie stoimy sobie z boku (...) nie możemy stać obok i pozwolić, żeby odpowiedzi udzielali inni".
W demonstracji wzięła udział Eliza Bonham Carter, dyrektor Królewskiej Akademii Sztuki.
REKLAMA
Ai w Londynie okazał też solidarność z Julianem Assange'em, założycielem demaskatorskiego portalu WikiLeaks, ukrywającym się od ponad trzech lat w ambasadzie Ekwadoru - na Instagramie umieścił w środę w nocy wspólne z nim zdjęcie.
PAP, to
REKLAMA