Chorwacja broni się przed napływem imigrantów. Apel MSW do Grecji
Szef chorwackiego MSW Ranko Ostojić, który w poniedziałek odwiedził nowy ośrodek dla uchodźców we wsi Opatovac, zaapelował do władz Grecji, by przestały kierować napływających do tego kraju migrantów z Bliskiego Wschodu w głąb Europy, w tym do Chorwacji.
2015-09-21, 16:13
Posłuchaj
Chorwacki minister spraw wewnętrznych Ranko Ostojić odwiedził obóz Opatovac w mieście Tovarnik, tuż przy granicy z Węgrami. Witał imigrantów w jednym z autobusów - [tłum: Nazywam się Ranko. Jestem ministrem spraw wewnętrznych tego kraju. Będziecie tu bardzo krótko, by się odświeżyć i zostaniecie przetransportowani do Europy]/IAR
Dodaj do playlisty
W odpowiedzi na krytykę, jakoby władze chorwackie zrobiły zbyt mało w sprawie rozwiązania problemu z imigrantami, Ostojić przyjechał do nowo otwartego ośrodka i wszedł do autobusu z osobami chcącymi ubiegać się o azyl - podaje agencja Reutera.
Minister przedstawił się tylko z imienia i zapewnił ludzi w autobusie, że "nie mają się czego obawiać". - W ośrodku będziecie krótko, dostaniecie jedzenie i picie, a więc to czego potrzebujecie, i zostaniecie przetransportowani do Europy - oświadczył. - Stosujcie się do poleceń policji i wszystko będzie dobrze. Dziękuję - dodał.
Podczas wizyty w Opatovacu Ostojić zażądał, by Grecja przestała kierować imigrantów w głąb Europy. - Jest absolutnie nie do przyjęcia, że Grecja opróżnia własne ośrodki dla uchodźców i kieruje tych ludzi przez Macedonię i Serbię w kierunku Chorwacji - powiedział. Podkreślił, że o "powstrzymanie napływu imigrantów z Grecji" będzie zabiegał na wtorkowym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych UE.
"Do Chorwacji przybywa 100 osób na godzinę"
Opatovacki ośrodek dla uchodźców utworzono na terenach dawnych zakładów przemysłowych, gdzie rozbito 150 wojskowych namiotów. Policja wzniosła metalowe ogrodzenie oddzielające imigrantów od mediów, na którym wyczerpani długą podróżą przybysze rozwiesili wyprane ubrania. Ośrodek ma się zajmować rejestrowaniem osób chcących ubiegać się o azyl i organizowaniem im dalszej podróży.
Rzeczniczka Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) Barbara Baloch podała, że w ośrodku w Opatovacu przebywa obecnie ok. 2 tys. ludzi, a do Chorwacji przybywa średnio 100 osób na godzinę. Według danych MSW w Zagrzebiu blisko 30 tys. migrantów, głównie syryjskich, przybyło z Serbii do Chorwacji przez ostatni tydzień. Chorwacja należy do UE, ale nie do strefy Schengen.
REKLAMA
Coraz więcej imigrantów w Macedonii
Grecja jest dla wielu imigrantów pierwszym krajem unijnym, jaki napotykają na swojej drodze m.in. z Syrii i Iraku. Władze w Atenach twierdzą, że nie są w stanie zaopiekować się napływającymi ludźmi ze względu na to, że Grecja jest stosunkowo niewielkim państwem i boryka się z problemami gospodarczymi. W tym roku do Grecji przybyło już ponad 260 tys. ludzi.
Powiązany Artykuł
Imigranci w Europie
Tymczasem wzrosła liczba imigrantów nowo przybyłych do Macedonii. Według greckiej policji w ciągu ostatnich 24 godzin granicę macedońską przekroczyło 8,5 tys. osób. Międzynarodowy Czerwony Krzyż podał, że w niedzielę przez terytorium kraju podróżowało ok. 4,5 tys. osób ubiegających się o azyl, a według macedońskich organizacji pozarządowych - 4 tys.
W poniedziałek rano ok. 800 imigrantów czekało przy przejściu na granicy grecko-macedońskiej na transport w kierunku miejscowości Tabanovci na granicę Macedonii z Serbią - podał portal informacyjny 24 Vesti.
REKLAMA
Zamknięte przejście graniczne
W ramach działań mających powstrzymać falę imigrantów o północy z niedzieli na poniedziałek władze Chorwacji zamknęły dla samochodów ciężarowych jedyne otwarte dotąd przejście na granicy z Serbią, Bajakovo-Batrovci. W poniedziałek rano po serbskiej stronie granicy utworzył się 10-kilometrowy sznur ciężarówek - przekazały miejscowe media zauważając, że stwarza to utrudnienia także w ruchu samochodów osobowych.
Szef serbskiego MSW Nebojsza Stefanović w reakcji na zamknięcie przejścia oświadczył, że nie była to właściwa decyzja, a Belgrad nie został o niej uprzedzony.
Węgry się odgradzają płotem
W związku z budową przez Węgry ogrodzenia na granicy z Serbią i wprowadzeniem zaostrzonych przepisów antyimigracyjnych zmienia się trasa wybierana przez migrantów zmierzających do zachodniej Europy. Dotąd jeden z nich prowadził przez Serbię i Węgry w głąb UE, a obecnie migranci kierują się przez Chorwację oraz Słowenię. Ta ostatnia należy i do UE, i do Schengen.
Tymczasem premier Węgier przestrzegł w poniedziałek przed masową imigracją i wezwał do uszczelnienia granic Unii. Victor Orban mówił w parlamencie w Budapeszcie, że zagrożone jest "nasze społeczeństwo oparte o szacunek wobec prawa". Skrytykował pomysł kwot imigrantów, jakie chce rozdzielić między kraje Unii Bruksela. Według Orbana, najważniejsze jest wzmocnienie granic i zatrzymanie napływu imigrantów.
REKLAMA
Węgry są jednym z krajów z największą liczbą zarejestrowanych imigrantów. W weekend w tym kraju zatrzymano 18 757 uchodźców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Władze wykupiły powierzchnię reklamową w libańskich gazetach, by poinformować potencjalnych migrantów, że nie pozwolą im nielegalnie przedostać się na swe terytorium.
Według poniedziałkowych danych węgierskiej policji, większość z migrantów, zatrzymanych od piątku do niedzieli, przedostała się do kraju od strony Chorwacji, a następnie została przewieziona do granicy z Austrią.
IAR/PAP/iz
REKLAMA