Elektroniczny system opłat to recepta na korki
Podniesienie szlabanów w weekendy na autostradzie A1 w tym roku miało kosztować już 50 mln zł. W następnych latach z pewnością jeszcze więcej. To działanie zupełnie nieekonomiczne – alarmują eksperci.
2015-09-22, 15:05
Posłuchaj
Decyzja rządu to skrajny przykład niegospodarności, nieudolności i niesprawiedliwości - tłumaczy Juliusz Bolek z Instytutu Biznesu. W wakacje szlabany na nadmorskiej autostradzie otwarte były we wszystkie weekendy lipca i sierpnia.
Otwieranie szlabanów na tylko określonych płatnych autostradach jest także społecznie niesprawiedliwe – bo jak mówi Juliusz Bolek jest to sponsorowanie przejazdu w wakacje tylko określonej grupie osób. Dotyczy to jednej autostrady i do tego w wybrane dni.
Zyskuje tylko garstka osób
Wakacyjne otwarcie bramek na autostradach źle ocenia także Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Jego zdaniem to nie jest skuteczny lek na korki. Zyskali tylko ci którzy jechali na wakacje nad morze – zaoszczędzili prawie 60 złotych.
Takie rozwiązanie bowiem rozleniwiło jeszcze bardziej polityków, że nie muszą pracować nad docelowym rozwiązaniem wystarczy, że w wakacje na jednej autostradzie podniosą bramki i kierowcy nie będą protestować. To jak mówi Furgalski – nie jest dobre rozwiązanie, bo stracone w ten sposób 50 milionów złotych to czasami jest koszt wybudowania sporej wielkości obwodnicy.
Bramki muszą zniknąć
Zdaniem ekspertów potrzebne jest systemowe rozwiązanie problemu i na stałe zmiana systemu poboru opłat na taki, który usprawni podróżowanie. Bramki jak mówi - Juliusz Bolek powinny być zlikwidowane. Archaiczny, manualny system poboru opłat, stosowany na polskich autostradach, zawsze będzie powodował utrudnienia w ruchu.
Elektroniczne płatności - i przejazdy bez konieczności stania na bramkach - dostępne są dla użytkowników urządzeń viaBOX, dostępnych dla aut osobowych. Z takiego rozwiązania skorzystały dotąd tysiące kierowców. Zgadza się z tym Adrian Furgalski - jak mówi sprawne poruszanie się po polskich drogach wymaga zastosowania nowoczesnych rozwiązań. Elektroniczny system opłat dla wszystkich - to recepta na korki na autostradach.
Na system trzeba poczekać
Wakacyjne podniesienie szlabanów wynikało przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa - odpowiada Piotra Popa, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Jak mówi - mieliśmy bardzo upalne lato, resort chciał uniknąć sytuacji w której przy tak natężonym ruchu - rosnące korki na bramkach w 30 stopniowe upały zagroziłyby zdrowiu kierowców. Elektroniczny system opłat dla wszystkich użytkowników autostrad – także dla kierowców jest przygotowywany w resorcie infrastruktury i rozwoju.
Przygotowania rozwiązania trwają, system trzeba będzie także jeszcze przetestować - a to trwa około roku. Według zapowiedzi resortu elektroniczny system poboru opłat mógłby zacząć działać dopiero pod koniec 2018 roku.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA