Rosja połączy siły z Zachodem w walce z Państwem Islamskim?

Walka z Państwem Islamskim (IS) na Bliskim Wschodzie musi być skoordynowana - powiedział sekretarz stanu USA John Kerry, wskazując, że na razie jeszcze do tego nie doszło.

2015-09-27, 19:47

Rosja połączy siły z Zachodem w walce z Państwem Islamskim?
(zdjęcie ilustracyjne). Foto: Panthermedia

Posłuchaj

Francuskie lotnictwo uderza w Syrii w dżihadystów. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Spytany o cel ogłoszonej przez Irak inicjatywy koordynowania działań wywiadowczych między Irakiem, Syrią, Iranem i Rosją minister spraw zagranicznych tego ostatniego kraju Siergiej Ławrow przed spotkaniem z Kerrym oświadczył, że chodzi o "koordynację wysiłków przeciwko Państwu Islamskiemu".

Tymczasem Kerry powiedział dziennikarzom: "Uważam, że kluczową sprawą jest to, że wszystkie wysiłki powinny być koordynowane. Ale jeszcze nie są koordynowane. Myślę, że mamy obawy, jak będziemy posuwać się naprzód" w tej sprawie.

Ławrow i Kerry spotkali się w Nowym Jorku, dokąd przybyli na sesję Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Władimir Putin: Rosja uprzedziła USA

- Rosja z wyprzedzeniem poinformowała USA o planach utworzenia ośrodka poświęconego walce z dżihadystyczną organizacją Państwo Islamskie to podstawa do skoordynowanej współpracy - powiedział natomiast prezydent Władimir Putin w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji.

REKLAMA

Putin w wywiadzie dla stacji CBS i PBS powiedział, że osobiście poinformował o tych planach władze USA, a także prezydentów Turcji, Jordanii i Arabii Saudyjskiej. Fragmenty rozmowy zostały opublikowane w niedzielę przez Kreml, w całości wywiad będzie wyemitowany tego dnia wieczorem (czasu miejscowego w USA).

Rosyjski przywódca zaznaczył, że podczas debaty na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w poniedziałek chce skoncentrować się na walce z terroryzmem. Jak dodał, krytykowane na Zachodzie wsparcie Rosji dla Syrii "obejmuje obecnie dostawy broni, szkolenie personelu wojskowego i pomoc humanitarną".

- "Prawomocny rząd w Damaszku" poprosił Moskwę o pomoc i dlatego jest ona zgodna z prawem - podkreślił. Stanowi to, jak zauważa agencja dpa, zawoalowaną krytykę pod adresem USA, które wspierają umiarkowaną opozycję syryjską, walczącą przeciw reżimowi syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

REKLAMA

W sobotę dowództwo armii irackiej poinformowało, że współpracuje z Rosją, Iranem i Syrią w dziedzinie operacji wywiadowczych i służb bezpieczeństwa, aby przeciwdziałać zagrożeniu ze strony bojowników IS. Współpraca ta wynika "ze wzrastającego zaniepokojenia Moskwy obecnością tysięcy terrorystów z Rosji podejmujących przestępcze działania na rzecz IS" - podano w komunikacie. Jeszcze w piątek rząd w Bagdadzie zaprzeczał, jakoby taka współpraca miała miejsce.

W ostatnich dniach Rosja wysłała do Syrii personel wojskowy i znaczne ilości nowoczesnego sprzętu bojowego, w tym broń pancerną, samoloty bojowe i helikoptery, które zdaniem ekspertów mogą zasadniczo zmienić układ sił na korzyść wojsk Asada i zakończyć trwającą od ponad czterech lat wojnę domową.

Co zrobią inne kraje?

Z problemem Państwa Islamskiego wiąże się też deklaracja premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, iż prezydent Syrii powinien znaleźć się w syryjskim rządzie przejściowym. To właśnie trwająca od czterech i pół roku wojna domowa w Syrii pozwoliła na rozwój Państwa Islamskiego, które opanowało dużą część tego kraju. Cameron zastrzegł jednak, że syryjski dyktator nie powinien pozostać u władzy przez dłuższy czas. Asada konsekwentnie popiera Rosja.

Szef francuskiego MSZ Laurent Fabius powiedział w sobotę, że Asad nie może odgrywać żadnej roli w przyszłej transformacji politycznej. Wyraził nadzieję, że w najbliższych dniach Rosja wyjaśni swoje zamiary wojskowe w Syrii.

REKLAMA

W zeszłym tygodniu kanclerz Angela Merkel stwierdziła z kolei, że zakończenie wojny w Syrii wymaga zaangażowania prezydenta Asada. Merkel dodała, że mierząc się z kryzysem migracyjnym, Zachód musi zająć się przyczynami, dla których tysiące ludzi decydują się opuścić własny kraj i wędrować do Europy. Krwawa wojna domowa w Syrii należy do głównych przyczyn tej ludzkiej fali i dlatego zdaniem Merkel trzeba zaprosić do rozmów znienawidzonego przez Zachód Asada.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej