Jemen: ponad 130 ofiar nalotu na przyjęcie weselne. Omyłkowy atak?
Ponad 130 cywilów zginęło w południowo-zachodnim Jemenie w ataku powietrznym na uroczystość weselną, przypisywanym lotnictwu koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Koalicja zapewnia jednak, że od kilku dni nie prowadziła w tym rejonie nalotów.
2015-09-29, 06:54
- To całkowicie nieprawdziwa informacja - powiedział agencji Reutera rzecznik koalicji Ahmed Al-Asseri, podkreślając, że nie ponosi ona odpowiedzialności za "każdą eksplozję w Jemenie".
Przedstawiciele władz lokalnych poinformowali, że w ataku zginęło ponad 130 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
Do zdarzenia doszło w wiosce w pobliżu portu Mokka nad Morzem Czerwonym. Świadkowie uważają, że śmigłowce leciały z Arabii Saudyjskiej.
Według cytowanego przez agencję AP przedstawiciela rządu ataki z powietrza były omyłkowe.
REKLAMA
Od końca marca koalicja pod wodzą Rijadu prowadzi ataki na szyicki ruch Huti, którego rebelianci rok temu zajęli stolicę Jemenu, Sanę, i dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego. Wioska, w której doszło do ataku na weselników, znajduje się w prowincji Taizz; Huti zajęli tę prowincję w marcu, gdy rozpoczęli marsz w kierunku Adenu, gdzie schronił się Hadi, zanim został zmuszony do ucieczki do Arabii Saudyjskiej.
W tym miesiącu Hadi i ministrowie jego rządu wrócili do kraju. Poinformowano, że będą urzędować w Adenie.
Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych. W kraju szerzą sie choroby i głód. Ponad 1,3 miliona Jemeńczyków musiało na skutek walk uciekać z domu.
RUPTLY/x-news
Jedna czwarta działających w Jemenie placówek medycznych - czyli około 900 - musiało zakończyć działalność. W tych, które nadal są otwarte, brakuje lekarstw i potrzebnego wyposażenia.
REKLAMA
Od końca marca ponad tysiąc dzieci padło ofiarą walk w Jemenie - wynika z danych UNICEF. Według raportu Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci, coraz więcej niepełnoletnich chłopców jest tam wcielanych do wojska.
Według UNICEF, w walkach, zginęło około czterysta dzieci, a ponad 600 zostało rannych. Prawie 10 milionów nieletnich Jemeńczyków wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej. W tym roku do wojska wcielono tam 377 chłopców, w ubiegłym roku - 156. Wielu młodych Jemeńczyków zgłasza się do armii, by wesprzeć finansowo własne rodziny.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA