Ile student potrzebuje pieniędzy?
Ruszył kolejny rok akademicki. Wyjazd na studia do innego miasta to dla wielu młodych Polek i Polaków pierwszy krok w dorosłość i szkoła przetrwania, jeśli chodzi o zarządzanie studenckim budżetem.
2015-10-01, 11:51
Posłuchaj
Warto więc wcześniej poznać orientacyjne koszty utrzymania na studiach, tym bardziej, że wydatków szykuje się sporo. Pierwszy podstawowy koszt jaki student musi ponieść związany jest z lokum -wymienia Paweł Majtkowski główny analityk Centrum Finansów AVIVA. - W Warszawie, jeżeli chodzi o kawalerki, to jest około 1200-1500 zł. Jeśli chodzi o samodzielny pokój, to jest też około 800 zł. Choć dziś znalezienie takiego pokoju za 800 zł raczej graniczy z cudem. W okolicach 1 października ta cena oscyluje wokół 1000 zł, może trochę więcej. Jeśli chodzi o akademik, to ceny są trochę niższe, niższy jest także zwykle standard. Akademik to jest koło 350 zł. To są ceny z Warszawy, w innych miastach są one niższe – wyjaśnia gość.
Ksero kosztuje
Ale oprócz mieszkania, dochodzą też wydatki związane z materiałami edukacyjnymi. - Przyjęliśmy, że na takie podstawowe koszty związane na przykład ksero materiałów trzeba wydać 80 zł co miesiąc. Nie patrzyliśmy na ceny podręczników, bo trzeba pamiętać, że wiele zależy od kierunku – przypomina rozmówca.
Transport też kosztuje
Dodatkowe koszty wiążą się też z transportem. Wśród studentów z oczywistych względów króluje komunikacja miejska. W Warszawie za bilet miesięczny, zgodnie z ulgą przysługującą żakom, zapłacimy 55 zł. Dla porównania w Krakowie miesięczny bilet na pierwszą strefę na wszystkie linie kosztuje 47 zł, w Łodzi 40 zł.
Ile na jedzenie?
Niemałe koszty wiążą się z kolei z wyżywieniem -dodaje Paweł Majtkowski. - Oszacowaliśmy podstawowy koszt wyżywienia, w sumie jest to około 500 zł. Wiele też zależy od tego jak często student jeździ do domu i ile jedzenia z tego domu zabiera – zauważa specjalista.
REKLAMA
Lekarz też kosztuje
Nie zapominajmy o tym, co najważniejsze - czyli o zdrowiu. Prywatna wizyta u lekarza specjalisty to zwykle koszt ok. 150 zł, dlatego warto zarezerwować środki na tego typu sytuacje, a najlepiej zainwestować w ubezpieczenie -podpowiada ekspert. - To jest dobre rozwiązanie, które chroni przez równymi sytuacjami, które się pojawiają – uważa.
Drobne przyjemności…
Kolejną pozycją na liście wydatków jest koszt tzw. drobnych przyjemności – wyjścia integracyjne, kino, kawiarnia czy teatr. Te wydatki ekspert ocenia na minimum 200 zł.
Podsumowując wszystkie koszty, student musi się liczyć z miesięcznymi wydatkami w przedziale do 1200 do ponad 2500 zł. W najskromniejszym wariancie wystarczy 1000 zł, o ile oczywiście mocno ograniczymy budżet przewidziany na integrację.
Elżbieta Szczerbak, abo
REKLAMA