Katastrofa amerykańskiego samolotu transportowego w Afganistanie
Według informacji potwierdzonych przez NATO, w katastrofie zginęło 11 osób. Armia Stanów Zjednoczonych twierdzi, że był to wypadek. Talibowie utrzymują, że to oni zestrzelili maszynę.
2015-10-02, 09:06
Departament obrony USA podał, że wojskowy samolot transportowy typu C-130 Hercules rozbił się w czwartek późnym wieczorem w rejonie lotniska w Dżalalabadzie we wschodnim Afganistanie.
W katastrofie zginęło 11 osób, cała załoga. Sześć ofiar to amerykańscy wojskowi. Pozostała piątka to cywile pracujący dla amerykańskiej armii. Według niektórych źródeł zginęło także trzech Afgańczyków, którzy byli na ziemi.
Armia USA wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, dlaczego samolot rozbił się. W ocenie amerykańskich wojskowych był to wypadek.
W piątek rano rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid napisał na Twitterze, że to talibowie doprowadzili do katastrofy maszyny. Gdyby ta informacja się potwierdziła, byłby to kolejny taki przypadek.
W 2011 roku talibowie zestrzelili śmigłowiec CH-47 Chinook. Zginęło wówczas 38 osób, w tym 30 amerykańskich żołnierzy.
A Afganistanie wznów gorąco
W ostatnich latach na spokojnej wcześniej północy Afganistanu doszło do eskalacji przemocy. W poniedziałek talibowie zaatakowali z czterech stron Kunduz. Napastnicy opanowali niemal całe miasto, a schronieniem władz i sił rządowych stał się położony poza jego granicami port lotniczy.
Afgańskie siły wyparły talibów z większości obszaru zajętego przez nich miasta dopiero w czwartek. Wspierani przez ataki lotnictwa USA żołnierze przez dwa dni szturmowali Kunduz. Szczegóły przeprowadzonego kontruderzenia nie są znane. Nie wiadomo także, jakie dokładnie tereny znalazły się ponownie pod kontrolą rządową.
To wydarzenie to ogromny cios dla stawianej przez rząd w Kabulu i jego amerykańskich sprzymierzeńców tezy, iż afgańskie wojsko oraz policja systematycznie zwiększają swą zdolność powstrzymywania talibów przed zajmowaniem na dłuższy czas większych obszarów.
Poprzednia talibska ofensywa na Kunduz miała miejsce w kwietniu. Obecnie zredukowana misja NATO w Afganistanie koncentruje się głównie na szkoleniu i doradzaniu afgańskim siłom bezpieczeństwa. W kraju nadal działają jednak amerykańskie siły antyterrorystyczne, a drony dokonują nalotów na ważniejsze cele.
IAR, PAP, kk
REKLAMA