Ekstraklasa: Akahoshi bohaterem Pogoni. Niepokonani "Portowcy" ograli Ruch Chorzów

Pogoń Szczecin wygrała z Ruchem Chorzów 2:1 w 11. kolejce Ekstraklasy. Zwycięstwo dały "Portowcom" dwa trafienia Japończyka Takafumiego Akahoshiego.

2015-10-02, 20:45

Ekstraklasa: Akahoshi bohaterem Pogoni. Niepokonani "Portowcy" ograli Ruch Chorzów
Piłkarz Pogoni Szczecin Takafumi Akahoshi strzela na bramkę Ruchu Chorzów podczas meczu polskiej Ekstraklasy. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Posłuchaj

Duży udział przy pierwszej bramce Japończyka Akahoshiego miał Mateusz Matras (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pogoń Szczecin kontynuuje swój marsz w czubie ligowej tabeli. Mecz z Ruchem miał być trudną przeprawą dla "Portowców", tymczasem okazało się, że chorzowianie nie postawili poprzeczki zbyt wysoko.

Goście w pierwszej połowie popisali się świetną skutecznością, mimo faktu, że Czesław Michniewicz postanowił posadzić na ławce rezerwowych Łukasza Zwolińskiego, najlepszego strzelca zespołu. W jego miejsce pojawił się 17-letni Listkowski, który zanotował na swoim koncie asystę.

Najlepszym zawodnikiem "Portowców" był Takafumi Akahoshi, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. Ruch Chorzów prowadził grę, starał się atakować, jednak dwa ciosy gości jeszcze w pierwszej części spotkania rozstrzygnęły losy meczu. W drugiej połowie Pogoń nastawiła się na kontrę, nie forsowała tempa, a jej zadanie ułatwił jeszcze Rafał Grodzicki. Obrońca Ruchu zobaczył drugą żółtą kartkę w 70. minucie spotkania.

Gospodarze mogą mieć pretensje do sędziego, który nie zauważył spalonego przy pierwszej bramce dla gości, przy drugiej jednak popełnili poważny błąd przy wyprowadzaniu piłki, co zakończyło się stratą gola.

REKLAMA

W samej końcówce spotkania czerwoną kartkę zobaczył Marek Szyndrowski, który nieprzepisowo zatrzymał  wychodzącego na czystą pozycję Łukasza Zwolińskiego, który po przerwie pojawił się na boisku.

Pogoń pozostaje jedyną niepokonaną drużyną Ekstraklasy i zbliża się do prowadzącego w tabeli Piasta Gliwice, którego czeka trudny mecz z Wisłą Kraków.

Powiedzieli po meczu (Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:2):

Czesław Michniewicz (trener Pogoni): Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Strzeliliśmy dziś dwa gole, nie straciliśmy żadnego, mieliśmy kilka okazji do podwyższenia wyniku. Jadąc do Chorzowa obawialiśmy się tego spotkania, bo chociaż Ruch ostatnio przegrywał, to miał momenty dobrej gry, a mecze mu się nie układały. Staraliśmy się nie stracić gola na początku. Sami strzeliliśmy w ważnym momencie, kiedy Ruch zaczynał przeważać. A potem podwyższyliśmy prowadzenie tuż przed przerwą. Celem w drugiej połowie było zdobycie trzeciego gola. Po czerwonej kartce dla Rafała Grodzickiego było więcej miejsca do gry i szkoda, że nie udało się więcej strzelić. 17-letni Marcin Listkowski się sprawdził. W trudnych momentach potrafił utrzymać piłkę, jego wystawienie było dobrym pomysłem.

REKLAMA

Waldemar Fornalik (trener Ruchu): Zdawaliśmy sobie sprawę z naszych problemów kadrowych, a graliśmy przecież z zespołem, który konsolidował się od połowy wiosny i nie przegrał w tym sezonie przez 10 kolejek. Jestem zmaltretowany postawą sędziego, który puszcza ewidentnego spalonego i tracimy gola na 0:1. W tym momencie mecz był ustawiony. My płacimy frycowe, jesteśmy zespołem, który potrafi zagrać bardzo dobrze i wygrać, ale też zagrać dobrze i przegrać. Byłem zaskoczony czerwoną kartką dla Marka Szyndrowskiego, nie wiem czy to był faul zasługujący na taką karę. Dziwię się, że taki sędzia funkcjonuje na poziomie ekstraklasy. My w tym meczu faulowaliśmy osiem razy i dwóch zawodników zobaczyło czerwone kartki, a rywale mieli na koncie bodaj 15 fauli i nie było żadnej żółtej kartki.

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:2

Bramki: 0:1 Takafumi Akahoshi (23), 0:2 Takafumi Akahoshi (45)

Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Mateusz Cichocki, Marek Szyndrowski - Kamil Mazek (69. Rołand Gigołajew), Maciej Urbańczyk (46. Maciej Iwański), Patryk Lipski, Łukasz Surma, Marek Zieńczuk (86. Michał Szewczyk) - Mariusz Stępiński.

Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Sebastian Rudol, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski - Takuya Murayama (65. Patryk Małecki), Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi (84. Michał Walski), Mateusz Matras, Adam Frączczak - Marcin Listkowski (56. Łukasz Zwoliński).

REKLAMA

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów 5 000.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej