Irackie lotnictwo zbombardowało konwój z przywódcą Państwa Islamskiego. Abu Bakr al-Baghdadi najprawdopodobniej przeżył
Kilku wysokich rangą dowódców Państwa Islamskiego (IS) zginęło w nalocie, do którego doszło podczas ich spotkania na zachodzie Iraku. Wśród ofiar najpewniej nie ma lidera IS Abu Bakra al-Bagdadiego - poinformowały źródła medyczne i mieszkańcy.
2015-10-11, 17:50
Posłuchaj
Irackie lotnictwo zbombardowało konwój pojazdów, którym jechał Bagdadi i miejsce, gdzie miał się spotkać z innymi dowódcami.
Do nalotu doszło w będącej bastionem IS prowincji Al-Anbar, na zachodzie kraju. "Irackie siły zbrojne podczas bohaterskiej operacji zbombardowały konwój terrorysty Abu Bakra al-Bagdadiego, gdy jechał do Karabli na spotkanie z przywódcami Daesz" - czytamy w oświadczeniu, w którym użyto arabskiego akronimu IS. Według źródeł w irackim MSW nalotu dokonano w sobotę.
Karabla znajduje się na zachodzie Iraku, nad Eufratem, ok. 5 km od granicy z Syrią; nie chodzi o Karbalę, święte miasto szyitów na południu.
Komunikat wydało dowództwo operacji wojskowych, które dostarcza informacje na temat wojny z IS i wypowiada się głównie w imieniu resortów spraw wewnętrznych i obrony.
REKLAMA
Z oświadczenia wynika, że zbombardowane zostało także miejsce, w którym Bagdadi miał się spotkać z innymi dowódcami IS. - Wielu liderów organizacji zostało zabitych lub rannych. Los Bagdadiego nie jest znany, został odwieziony pojazdem. Wciąż nie jest jasne, jaki jest stan jego zdrowia - dodano.
Czytaj więcej
Powiązany Artykuł
Rosja zaatakuje cele w Iraku? Sprzeczne sygnały z Moskwy
WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM >>>
REKLAMA
Bojownik IS, z którym przez telefon rozmawiał dziennikarz agencji Reutera, powiedział, że nie może potwierdzić, czy Bagdadi był w zaatakowanym konwoju. Podkreślił jednak, że niezależnie od losu lidera organizacja będzie kontynuować walkę. "Nawet jeśli został męczennikiem, nie wpłynie to na Państwo Islamskie. Stracimy przywódcę, ale są tysiące takich jak on. Co minutę w IS rodzi się nowy lider" - podkreślił.
Agencja AFP zauważa, że irackie siły bezpieczeństwa w przeszłości podawały, iż przywódca IS został ranny lub zabity w nalotach, ale te doniesienia okazywały się później fałszywe.
Państwo Islamskie proklamowało kalifat na opanowanych przez siebie znacznych obszarach Iraku i Syrii. Bagdadi, twórca IS, ogłosił się "kalifem" na tych terenach.
Obecnie Bagdadi jest jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Stany Zjednoczone za jego schwytanie oferują 10 mln dolarów. Mimo to wciąż nie udaje się ustalić miejsca pobytu Bagdadiego.
REKLAMA
PAP/IAR/iz/pp
REKLAMA