Rosja i Ukraina odpowiadają na raport ws. zestrzelonego samolotu nad Donbasem
Holenderski raport w sprawie ubiegłorocznej katastrofy Boeinga 777 na Ukrainie nie jest bezstronny. To próba wyciągnięcia założonego z góry wniosku i wykonania politycznego zamówienia - powiedział we wtorek wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow. Wicepremier Ukrainy Hennadij Zubko stwierdził, że był to zaplanowany akt terrorystyczny.
2015-10-13, 19:35
Posłuchaj
Rosja krytycznie odnosi się do holenderskiego raportu w sprawie katastrofy malezyjskiego boeinga. Z Moskwy relacja Macieja Jastrzębskiego/IAR
Dodaj do playlisty
Riabkow dodał, że Rosja wyraża żal, że mimo jej wszystkich długotrwałych apeli o zorganizowanie "wszechstronnego dochodzenia bez z góry powziętych założeń", które uwzględniałoby informacje, jakimi dysponuje Moskwa, w tym dane raportu koncernu Ałmaz-Antej, niczego takiego nie zrobiono.
Zdaniem Riabkowa, holenderski raport jest próbą wyciągnięcia z góry założonego wniosku i wykonania politycznego zamówienia. - Chcielibyśmy móc liczyć na to, że w przyszłości wszystkie te odstępstwa od normy, od tego, jak powinny być rozpatrywane tego rodzaju sprawy, mogą zostać naprawione. Jesteśmy gotowi przedstawić całość faktów i ocen, którymi dysponujemy i na podstawie czego mówimy dziś, że dochodzenie, którego wyniki dziś opublikowano, ma charakter tendencyjny - powiedział rosyjski dyplomata.
Według ogłoszonego we wtorek raportu, samolot malezyjskich linii, wykonujący lot nr MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur, został zestrzelony rakietą Buk wyprodukowaną w Rosji. Holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV) nie wyjaśnił jednak, kto wystrzelił rakietę. Winnych ma wskazać dochodzenie prowadzone przez holenderską prokuraturę. Ten raport spodziewany jest w przyszłym roku.
CNN Newsource/x-news
REKLAMA
Prokuratorzy, którzy równolegle z międzynarodowym zespołem śledczych prowadzą śledztwo kryminalne w sprawie zdarzenia twierdzą, że ustalono "grupę osób pozostających w kręgu zainteresowania" jeśli chodzi o odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu.
Rosyjscy śledczy twierdzą, że dysponują twardymi dowodami. Ekspertyzy balistyczne, zeznania rzekomego świadka i analizy zdjęć satelitarnych mają wskazywać, że w malezyjski samolot trafiła rakieta klasy powietrze - powietrze. Dodatkowo Rosjanie dowodzą, że rakieta nie była wyprodukowana w ich kraju.
Przekonują też, że ukraiński żołnierz Jewgienij Agapow widział tego dnia startujący, w pełni uzbrojony myśliwiec Su-25, który po wylądowaniu nie miał już pocisków na pokładzie.
Agencja TVN/x-news
REKLAMA
Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie>>>
"Był to zaplanowany akt terrorystyczny"
Ukraińskie śledztwo ws. katastrofy malezyjskiego samolotu także wykazało, że rakieta Buk, która trafiła w maszynę, została odpalona z terytoriów będących pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Raport ws. MH17. Boeinga zestrzeliła rosyjska rakieta
Poinformował o tym we wtorek wicepremier Hennadij Zubko, szef komisji rządowej badającej przyczyny katastrofy. Oświadczył, że była ona zaplanowanym aktem terrorystycznym.
- Był to zaplanowany akt terrorystyczny dokonany z terytorium, które nie było pod kontrolą Ukrainy. Rakieta została odpalona w rejonie miasta Sniżne w obwodzie donieckim na wschodzie kraju – powiedział na konferencji prasowej.
W sprawie malezyjskiego Boeinga 777 wypowiedział się także prezydent Petro Poroszenko. Jego rzecznik Swiatosław Cehołko napisał na Twitterze: "Poroszenko: MH17 został zestrzelony z terytorium okupowanego przez Rosjan i z rosyjskiej broni”.
- Nazwiska winnych powinien ogłosić trybunał, który zablokowała Federacja Rosyjska – dodał rzecznik.
REKLAMA
Holenderski raport ocenił, że latem 2014 roku władze Ukrainy powinny zamknąć przestrzeń powietrzną nad wschodnią częścią kraju, gdzie trwały walki prorosyjskich separatystów z ukraińską armią. W tym czasie nad wschodnią Ukrainą latało aż 61 linii lotniczych.
Tymczasem, jak informuje ukraiński wicepremier, a jednocześnie szef rządowej komisji badającej przyczyny katastrofy, Ukraińcy latem zeszłego roku zrealizowali wszystkie rekomendacje Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego i rozpoczęli procedurę zamykania korytarzy powietrznych do 9 750 metrów. Ukraiński wicepremier dodał, że wszelkie zarzuty mówiące, iż Ukraina nie dopełniła swoich obowiązków i nie zagwarantowała bezpieczeństwa lotów są bezpodstawne.
Posłuchaj
Ukraina, w lipcu ubiegłego roku zrobiła wszystko, aby zapobiec katastrofie malezyjskiego boeinga - poinformował o tym ukraiński wicepremier Henadij Zubko. Z Kijowa Paweł Buszko/IAR 0:53
Dodaj do playlisty
Zablokowany projekt rezolucji RB ONZ
REKLAMA
W lipcu Malezja, będąca jednym z 15 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, przedstawiła projekt rezolucji Rady, na podstawie której miałby powstać międzynarodowy trybunał do ścigania winnych zestrzelenia samolotu. Dysponująca prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa Rosja wyraziła sprzeciw wobec utworzenia takiego trybunału, nazywając pomysł "przeciwskutecznym", a także "przedwczesnym i nielogicznym".
Boeing 777, który wykonywał lot MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur, został zestrzelony na wschodzie Ukrainy 17 lipca 2014 roku. Zginęło 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii.
IAR/PAP/iz
REKLAMA