Ostatnie pożegnanie redaktora Bogdana Chruścickiego
Odszedł perfekcjonista i wspaniały człowiek. Tak o redaktorze Bogdanie Chruścickim mówili jego przyjaciele-dziennikarze, który towarzyszyli mu w piątek w ostatniej drodze. Został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
2015-10-23, 16:40
Posłuchaj
Marek Rudziński, który pracował razem z Bogdanem Chruścickim przez 30 lat przy mikrofonie, niezwykle ciepło go wspomina. Mówi, że to był niezwykle pracowity, rzetelny i koleżeński człowiek.
Powiązany Artykuł

Nie żyje Bogdan Chruścicki
- Nigdy się nie pogniewaliśmy. Zawsze gdy się widzieliśmy ja mówiłem "cześć Dyziu", a on mówił "siema Rudy". Jeszcze się kiedyś spotkamy i pogadamy o tym, ile wspólnie przeżyliśmy. A przeżyliśmy bardzo dużo - opowiada Rudziński.
Dziennikarz Tadeusz Kwaśniak wspominał, że wspólnie z Bogdanem Chruścickim pracował przy pięciu igrzyskach olimpijskich, wielu narciarskich mistrzostwach świata i przy większości krajowych zawodów narciarskich. Mówił, że odszedł jego przyjaciel.
REKLAMA
- Rzadko się używa tego słowa szczerze, ale to był przyjaciel, to była długoletnia znajomość, również prywatna. Zawodowo też byliśmy bardzo blisko siebie bo uzupełnialiśmy się tymi samymi dyscyplinami sportu - stwierdził Kwaśniak.
Bogdan Chruścicki przez wiele lat był jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów Redakcji Sportowej Polskiego Radia. W ostatnich latach współpracował z Eurosportem. Zmarł 16 października w dniu swoich 69 urodzin.
bor
REKLAMA