Pożar drewnianego domu w Smolniku. Nie żyją cztery osoby
Są znane wstępne przyczyny pożaru drewnianego domu w Smolniku koło Komańczy w powiecie sanockim. Jak ustalono, dom zajął się ogniem od komina, w którym zapaliła się nagromadzona sadza.
2015-11-07, 22:42
Posłuchaj
W ogniu zginęły cztery osoby, a do szpitala z poważnymi poparzeniami trafił 47-letni mężczyzna, któremu udało się wyskoczyć przez okno.
Jak poinformował Wiesław Wasylik, dyżurny Komendy powiatowej policji w Sanoku, jedna osoba przeżyła dzięki temu, że podczas pożaru była blisko okna i udało jej się wyskoczyć z budynku.
- Mężczyzna z poparzeniami trafił do szpitala, jego życiu nic nie zagraża - poinformował aspirant Wasylik.
Władze gminy Komańcza zapewniają, że po powrocie z leczenia mężczyzna - jedyna osoba uratowana z nocnego pożaru w Smolniku, może liczyć na lokal zastępczy. W pożarze jednorodzinnego drewnianego domu zginęła jego 87- letnia matka i brat, szwagierka i jej syn. On sam w ciężkim stanie został przetransportowany do kliniki leczenia oparzeń w Łęcznej. Mimo, że ma problemy z chodzeniem, wydostał się z płonącego domu i dzięki temu żyje.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA