Rosja wywozi turystów z Egiptu. Bagaże lecą osobno
Moskwa wysyła do Egiptu 44 samoloty, które mają zabrać Rosjan z tamtejszych kurortów. Jak informuje federalna agencja transportu lotniczego, 30 maszyn poleci do Hurghady, a 14 do Szarm El-Szejk.
2015-11-07, 18:25
Już wcześniej było wiadomo, że wypoczywający w Egipcie rosyjscy turyści muszą przerwać urlopy. Zostali ostrzeżeni, że jeśli nie wsiądą do specjalnie podstawionych dla nich samolotów, będą wracać do domu na własną rękę.
Mogłoby to być trudne, gdyż 5 listopada Władimir Putin wydał decyzję o zawieszeniu wszystkich lotów do Egiptu. Wcześniej zalecenie takie wydał rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK).
Już w piątek wieczorem na wielu rosyjskich lotniskach wybuchły awantury. Tysiące Rosjan nie mogło wylecieć na dawno opłacone i oczekiwane wakacje nad Morzem Czerwonym. Tylko w portach lotniczych Moskwy zgromadziło się kilka tysięcy niedoszłych turystów.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Rosja: alert w służbach ratunkowych po zerwaniu połączenia lotniczego w Egiptem
Po tych, którzy zostali w Egipcie linie lotnicze wysyłają samoloty. Jak zapowiedział Oleg Safonow z Agencji Turystyki - nie jest planowana nadzwyczajna akcja ewakuacyjna, ale wszyscy, którzy są już w kraju faraonów zostaną przywiezieni do Rosji. Kłopot w tym, że w Egipcie znajduje się obecnie około 80 tysięcy Rosjan, a w ciągu doby udało się przewieźć do kraju zaledwie 1200 osób. Tym, którzy wracają pozwolono na pokład samolotów wnieść tylko przedmioty osobistego użytku. Przewozem bagażu do Moskwy mają się zająć m.in. samoloty resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych.
- Sprowadzenie obywateli rosyjskich z Egiptu nie powinno zająć więcej niż dwa tygodnie – powiedział w piątek niezależnej telewizji RBK wiceprezes niezależnego Stowarzyszenia Agencji Turystycznych Władimir Kantorowicz. Według jego relacji ludzie normalnie dokończą urlopy, ale nie będą wysyłane nowe grupy turystów.
Według szacunków Rosturizmu, wakacje w Egipcie wykupiło ponad 100 tysięcy osób. Jeśli będą oni masowo domagać się zwrotu pieniędzy, biurom podróży grozi bankructwo. Na razie ok. 20-30 proc. Rosjan, którzy planowali wypoczynek w Egipcie, wyraziło zgodę na zmianę miejsca urlopu z Egiptu na Turcję czy Cypr. Pozostali wolą odłożyć podróż lub odzyskać już wpłacone pieniądze.
Zawieszenie połączeń ma obowiązywać do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy rosyjskiego Airbusa A321, który rozbił się przed tygodniem na egipskim półwyspie Synaj; zginęły 224 osoby.
REKLAMA
Ewakuację turystów z Egiptu prowadzi też Wielka Brytania.
źródło: CNN Newsource/x-news
Przyczyny katastrofy rosyjskiego airbusa, do której doszło 31 października na półwyspie Synaj, nie są na razie znane, ale eksperci z kilku krajów zachodnich skłaniają się do wersji, że na pokładzie samolotu mogło dojść do eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego na lotnisku w luku bagażowym samolotu.
REKLAMA
IAR/PAP/fc
REKLAMA