Precedens w Unii. Francja powołuje się na klauzulę solidarności

Polska solidarna z Francją i aprobuje jej stanowisko. Francuzi poprosili o uruchomienie klauzuli solidarności, która zakłada, że w razie ataku terrorystycznego na państwo Unii, inne państwa członkowskie mają obowiązek pomóc. Zgodzili się na to ministrowie wszystkich 28 państw Wspólnoty.

2015-11-17, 11:19

Posłuchaj

IAR/Beata Płomecka/Bruksela: ministrowie obrony UE o solidarności z Francją

Dodaj do playlisty

To pierwszy przypadek w historii Unii, gdy któryś z krajów członkowskich powołał się na tę właśnie klauzulę pomocy. Dziś Francja prosi o pomoc i wsparcie od całej Europy i cała Europa odpowiedziała, że pomoże - mówiła szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Jakiego wsparcia oczekuje Francja? Mogłoby to albo przyjąć formę współpracy w interwencjach prowadzonych przez Francję w Syrii i w Iraku, albo formę wsparcia w innych operacjach, Francja nie może robić wszystkiego” - mówił minister obrony narodowej Yves Le Drian

Klauzula wsparcia, a nie artykuł 5

Informacja o tym, że Francja powołała się na klauzulę wsparcia zapisaną w traktacie lizbońskim, wywołała wcześniej zdziwienie w Brukseli. Jak informowała korespondentka Polskiego Radia wielu spodziewało się, że Paryż poprosi o uruchomienie artykułu 5.Traktatu Waszyngtońskiego, zgodnie z którym atak na jeden kraj to atak na całe NATO i wszyscy sojusznicy stają w obronie. Na ten artykuł powołały się Stany Zjednoczone po atakach z 11. września.

Polska jest z Francją

Polska w pełni aprobuje stanowisko Francji - mówił w Brukseli szef polskiego MON Antoni Macierewicz. Nasz kraj wyraża gotowość do "natychmiastowych, pełnych i nieograniczonych" rozmów na temat realizacji wymogów artykułu 42 Traktatu Lizbońskiego - deklarował. To tam zawarte są gwarancje bezpieczeństwa. Źródła terroryzmu uderzają również w nasz kraj. Jesteśmy przekonani, że gdy zagrożenie będzie nas dotyczyło, kraje Unii będą z nami solidarne - mówił Macierewicz.

TVN24/x-news

REKLAMA

Międzynarodowy debiut nowego rządu

Antoni Macierewicz (PIS) debiutuje w Brukseli jako szef MON. W poniedziałek przejął kierowanie ministerstwem od byłego wicepremiera Tomasza Siemoniaka (PO). Obejmując resort Macierewicz nawiązał do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił w poniedziałek m.in., że "trzeba odbudować polską armię", wzmocnić bezpieczeństwo i dobrze współdziałać z sojusznikami w NATO i UE oraz "w sposób zdecydowany, twardy, ale zarazem także dyplomatyczny i umiejętny dbać o polskie interesy".

CNN Newsource/x-news

IAR/PAP/rk