Ukraina: zaostrzenie sytuacji w Donbasie. Separatyści używają rakiet Grad
Prorosyjscy bojownicy na wschodzie Ukrainy coraz intensywniej atakują siły rządowe, używając m.in. systemów rakietowych Grad, których zgodnie z porozumieniami pokojowymi od dawna nie powinno być na linii rozgraniczenia - poinformowało ukraińskie wojsko.
2015-11-17, 15:00
Posłuchaj
Separatyści w Donbasie nie przestrzegają zawieszenia broni. Relacje z Kijowa Pawła Buszko/IAR
Dodaj do playlisty
Od poniedziałku pozycje wojsk ukraińskich zostały ostrzelane 25 razy – podało we wtorek dowództwo operacji przeciwko separatystom. Bojownicy zastosowali systemy Grad do ostrzałów miejscowości Krasnohoriwka i Hirniak w obwodzie donieckim, w kierunku których wypuszczono 12 pocisków – poinformowano.
Do większości ataków na siły rządowe doszło w okolicach Doniecka. Wolontariusze donoszą, że działania separatystów i wojsk rosyjskich w Donbasie mogą świadczyć o przygotowaniach do rozszerzenia strefy swoich wpływów.
- Prowokacyjne ostrzały potwierdzają, że nielegalne ugrupowania zbrojne prowadzą działania na rzecz dalszej eskalacji konfliktu – oświadczył Serhij Berec z ukraińskiego ministerstwa obrony.
Bojówkarze nie używali Gradów od końca sierpnia. Mimo formalnego zawieszenia broni prorosyjscy separatyści dokonywali jednak ostrzałów za pomocą moździerzy, miotaczy granatów, wielkokalibrowej broni maszynowej i broni strzeleckiej. Ataki odbywały się w m.in. w okolicach miejscowości Pisky, Marinka, Szyrokyne i Troicke.
REKLAMA
"Wzmożone ruchy separatystów"
Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że wolontariusze z sieci internetowej Informacyjny Sprzeciw odnotowują w tzw. republikach separatystycznych na wschodniej Ukrainie aktywne ruchy sił bojowników i armii Federacji Rosyjskiej.
"Na przednie odcinki linii rozgraniczenia aktywnie przerzucani są ludzie, uzbrojenie, w tym czołgi i artylerię wojsk rosyjsko-terrorystycznych. Takie obrazki obserwowane są w okolicach Mariupola, Wołnkowach, Doniecka, Artemowska i Ługańska” – napisał na Facebooku.
Tymczuk oświadczył, że rosyjskie pojazdy wojskowe przejeżdżają także przez niekontrolowane przez władze ukraińskie odcinki granicy z Rosją. "Naszym zdaniem działania, które prowadzą bojownicy, wychodzą poza ramy prowokacji, z którymi mamy do czynienia w ostatnim czasie” – podkreślił ekspert.
News Channel 24/x-news
REKLAMA
PAP/IAR/iz
REKLAMA