Zmieniają się nasze preferencje i nawyki żywieniowe

Posłuchaj

W ostatnich 15 latach Polacy bardzo zmienili swoje nawyki żywieniowe. Co jemy i dlaczego zaczęliśmy dostrzegać żywność z tzw. górnej półki, mówią w radiowej Jedynce Bartosz Urbaniak i Dariusz Winek z banku BGŻ BNP Paribas./Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Co ciekawe oczekujemy wyższej jakości ale nie chcemy za nią płacić - mówi Bartosz Urbaniak członek zarządu banku BGŻ BNP Paribas.

- To jest pułapka dla części producentów, ponieważ producenci, z którymi często mam do czynienia, są przekonani o tym, że jeżeli zainwestują w jakość swojego produktu, to uzyskają wtedy premię w cenie. Jednak z naszych badań wynika, że ponad połowa klientów wcale nie chce płacić tej premii – mówi.

Rynek żywności jest już nasycony

Nowy raport „Zmiany preferencji Polaków w zakresie konsumpcji żywności” daje też pewne informację o rynku. Jak mówi Dariusz Winek, z banku BGŻ BNP Paribas, jest on już nasycony.

- Tak naprawdę istnieją tylko wybrane segmenty rynku, gdzie można oczekiwać wzrostu spożycia. W większości przypadków raczej będzie ono spadać. Natomiast, jeżeli uwzględnimy element zwiększonej konsumpcji w restauracjach, punktach gastronomicznych, to wychodzi nam niewiele obszarów gdzie ten wzrost konsumpcji może wystąpić, to nadal będą wędliny, słodycze i może soki – wyjaśnia.

W pozostałych segmentach można z kolei oczekiwać spadku konsumpcji na rynku krajowym. Eksperci radzą więc by zacząć rozwijać eksport.

Kamil Piechowski, fko