Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Wisła Kraków. Górnik fatalnie zaczął, ale zdołał wyrównać

Zamykający tabelę Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie z krakowską Wisłą 1:1 w piątkowym meczu 16. kolejki.

2015-11-20, 22:58

Ekstraklasa: Górnik Zabrze - Wisła Kraków. Górnik fatalnie zaczął, ale zdołał wyrównać
awodnik Górnika Zabrze Bartosz Kopacz (P) walczy o piłkę z Łukaszem Burligą (L) z Wisły Kraków podczas meczu 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Przed spotkaniem wspominano na stadionie dyrektora Górnika Krzysztofa Maja, który zmarł kilka dni wcześniej w wieku 39 lat. Rozpoczęcie gry poprzedziła minuta ciszy, piłkarze gospodarzy wyszli na boisko w czarnych koszulkach z podobizną zmarłego i zagrali z czarnymi opaskami na rękawach. Nie było oprawy muzycznej.

Trybuny ucichły po raz kolejny po stu sekundach gry, kiedy "Biała Gwiazda" przeprowadziła pierwszą akcję ofensywną zakończoną trafieniem Pawła Brożka. Mało tego, kolejny atak gości też powinien im przynieść gola, gdyby Maciej Jankowski trafił do pustej bramki.

Zabrzanie zerwali się do natarcia, udało im się rozgrzać Radosława Cierzniaka, jednak niczego nie osiągnęli. To przyjezdni dyktowali warunki gry, łatwiej przedostawali się pod pole karne rywali.

W 29. minucie miejscowi kibice doczekali się szansy na wyrównanie. Po szybkim rajdzie Romana Gergela spudłował jednak Maciej Korzym, będąc oko w oko z krakowskim bramkarzem.

Przed przerwą oba zespoły miały jeszcze po jednej okazji - zmarnowali je Łukasz Burliga pod bramką Górnika i Gergel po drugiej stronie boiska.

Pięć minut po przerwie sygnał do ataku Górnika dał Gergel, próbując zaskoczyć Cierzniaka z daleka. Nie udało się, bramkarz gości wybił piłkę na rzut rożny, ale po chwili wyciągał ją z siatki, bo głową pokonał go z najbliższej odległości Bartosz Kopacz.

Odżyły nadzieje zabrzańskich kibiców domagajacych się następnych bramek. Wielką szansę na spełnienie tych marzeń miał Robert Jeż, jednak lepszy w pojedynku sam na sam okazał się krakowski bramkarz. Wiślacy nie dali się zepchnąć do obrony, też próbowali zagrozić bramce rywali. Blisko pokonania Janukiewicza po raz drugi, tym razem głową, był Brożek. Remis utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Paweł Brożek (2), 1:1 Bartosz Kopacz (51-głową).

Żółta kartka - Górnik Zabrze: Adam Danch, Aleksander Kwiek, Armin Cerimagic. Wisła Kraków: Richard Guzmics.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 6 500.

Górnik Zabrze: Radosław Janukiewicz - Paweł Widanow, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Rafał Kosznik - Łukasz Madej, Aleksander Kwiek, Michał Janota (10. Robert Jeż), Erik Grendel (73. Armin Cerimagic), Roman Gergel - Maciej Korzym (65. Rafał Kurzawa).

Wisła Kraków: Radosław Cierzniak - Boban Jovic, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Łukasz Burliga (46. Denis Popovic), Krzysztof Mączyński, Maciej Jankowski (67. Tomasz Cywka), Alan Uryga, Rafał Boguski - Paweł Brożek.

man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej