Adam Bielecki rusza pod Nanga Parbat. Leszek Cichy: czuję, że tej zimy Nanga ulegnie
- Szansa takiej grupy jak Adam Bielecki i Jacek Czech rośnie, bo oni potrafią bardzo szybko chodzić. Jeżeli dla dobrych wspinaczy potrzeba czterech dni pogody, to Bieleckiemu wystarczą dwa, a dwudniowe okno jest kilka razy częściej spotykane pod Nangą - ocenia Leszek Cichy szanse zdobycia tej zimy Nanga Parbat.
2015-11-25, 14:00
Posłuchaj
Andrzej Szozda (PolskieRadio.pl) opowiada o szczegółach polskiej wyprawy na Nanga Parbat (PR24)
Dodaj do playlisty
Zobacz konferencję prasową z udziałem Adama Bieleckiego i Jacka Czecha >>>
Nanga Revolution 2015/2015 to zimowa wyprawa na Nanga Parbat (8126 m n.p.m.), jeden z najbardziej wymagających ośmiotysięczników, tak jak K2 niezdobytych dotychczas zimą. Adam Bielecki i Jacek Czech tej zimy będą chcieli stanąć na szczycie Nangi w dość nietypowym stylu.
Plan Bieleckiego i Czecha polega między innymi na tym, aby aklimatyzację zdobywać w Ameryce Południowej, a dopiero później pojechać do bazy pod Nanga Parbat. - Na poczatku grudnia jedziemy do Chile, gdzie chcemy wejść na szczyt Ojos del Salado, spędzić tam dwie, trzy noce, co zapewni dobrą aklimatyzację do wysokości 7000 m - wyjaśnia w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Adam Bielecki.
Adam Bielecki o Nanga Revolution 2015/2016
PolskieRadio.pl/Paweł Kurek
REKLAMA
Po aklimatyzacji w Ameryce Południowej dwuosobowa ekipa wróci do Polski, przepakuje się i poleci do Pakistanu. W ciągu dwóch tygodni od aklimatyzacji Bielecki i Czech chcą być już w bazie pod Nanga Parbat i iść prosto do szczytu. Nie wieszać lin poręczowych, nie aklimatyzować się, nie stawiać kolejnych obozów. Himalaiści chcą wejść na Nange w czystym stylu alpejskim prosto z bazy.
Leszek Cichy, który 35 lat temu wraz z Krzysztofem Wielickim jako pierwsi na świecie zdobyli zimą Everest w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl mówi, że były już takie przypadki w historii alpinizmu, że wspinacze aklimatyzowali się w innym miejscu niż baza i kolejne obozy pod szczytem, który zamierzali zdobywać. - Ja, po zapoznaniu się z planem Adama i Jacka zastanawiałem się jednak, czy tak krótki czas, a oni zamierzają spędzić w Ameryce na wysokości powyżej 6000 m, tylko trzy dni, wystarczy. W moim odczuciu, to będzie zbyt krótko - stwierdza Leszek Cichy, który jako pierwszy Polak skompletował Koronę Ziemi.
W tym sezonie zimowym oprócz Adama Bieleckiego i Jacka Czecha pod Nanga Parbat stawią się jeszcze cztery ekipy. Znakomita większość himalaistów to będą Polacy. Leszek Cichy podkreśla, że ma takie wewnętrzne przeczucie, że tym razem Nanga Parbat się podda. - Szansa takiej grupy jak Adam Bielecki i Jacek Czech rośnie, bo oni potrafią bardzo szybko chodzić. Jeżeli dla dobrych wspinaczy potrzeba czterech dni pogody, to Bieleckiemu wystarczą dwa dni, a dwudniowe okno jest kilka razy częściej spotykane pod Nangą - wyjaśnia Cichy.
PolskieRadio.pl/Maciej Zadrożny
REKLAMA
Portal PolskieRadio.pl jest patronem wyprawy Nanga Revolution 2015/2016. W naszym specjalnym serwisie na bieżąco będziemy informowali o postępach wyprawy.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl
REKLAMA