Kredyty mieszkaniowe w odwrocie. Polacy kupują domy za gotówkę
Coraz więcej Polaków jest zainteresowanych kupnem nieruchomości. Co jednak może dziwić, nie pokrywa się to z zainteresowaniem kredytami hipotecznymi. Zakup lokum finansujemy coraz częściej z własnej kieszeni.
2015-11-26, 22:12
Posłuchaj
Polacy kupują coraz więcej mieszkań
Deweloperzy zacierają ręce. Na rynku, szczególnie pierwotnym, wzrasta liczba transakcji. Ten i ubiegły rok zaliczane są do najlepszych od czasu kryzysu finansowego.
Ale biorą na nie coraz mniej kredytów
Co ciekawe, wzrost liczby transakcji nie idzie w parze z liczbą zawieranych umów kredytowych.
– Trzeci kwartał był słabszy od kwartału drugiego jeśli chodzi o liczbę kredytów o ponad 3,5%. Jeśli chodzi o wartość, o ponad 5,5% - przytacza dane raportu AMRON-SARFiN Jacek Furga, przewodniczący Komitetu do Spraw Finansowania Nieruchomości przy Związku Banków Polskich.
Oznacza to, że zakup mieszkania finansujemy coraz częściej z własnej kieszeni. Jednak okazuje się, że na taką transakcję stać przede wszystkim osoby zamożne, te, które posiadają oszczędności.
REKLAMA
Polacy uciekają od lokat, inwestują w nieruchomości
– Następuje wycofywanie środków posiadanych w lokatach bankowych, w polisolokatach, w różnych funduszach innego typu, wycofywane są te środki ze względu na ich niską rentowność i kierowane są na rynek inwestycji mieszkaniowych – mówi Jacek Faruga z Komitetu do Spraw Finansowania Nieruchomości.
Poza tym nabywcami na rynku nieruchomości są najczęściej mieszkańcy dużych miast, którzy kupują mieszkania na wynajem. To potwierdza, że dla Polaków nieruchomości stają się coraz bardziej dochodową i bezpieczną inwestycją.
Co z uboższymi?
Jednak ubożsi Polacy wciąż mają problem z zakupem mieszkania. A łatwiej nie będzie. Od przyszłego roku osoby starające się o kredyt hipoteczny będą musiały posiadać 15% wkładu własny. W 2017 roku będzie to już 20%.
Poza tym ceny usług bankowych na pewno pójdą w górę.
REKLAMA
– Wraz z tymi obciążeniami, z tymi ogromnymi kosztami restrukturyzacji nie bankowych instytucji finansowych czyli SKOK-ów, ale także banków, musi to być przełożone w jakiejś części na klientów – mówi prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.
Jest jednak sposób by pomóc uboższym. Eksperci chwalą między innymi program MDM funkcjonujący od września na nowych zasadach. Dobrym rozwiązaniem może być także powołanie kas oszczędnościowo budowlanych.
– Niezbędne jest stworzenie instrumentu systematycznego i długoterminowego oszczędzania, który by pozwolił w perspektywie 2-4 lat na uzbieranie tego wymaganego wkładu własnego. Ta nasza propozycja uruchomienia w Polsce systemu kas oszczędnościowo budowlanych jest właśnie wyjściem w tę stronę. Stworzenie możliwości tworzenia własnego kapitału przy wsparciu państwa czy to premią, czy to innymi instrumentami – dawałoby szansę zwiększenia liczby kredytobiorców na rynku mieszkaniowym, przekonuje Jacek Faruga z Komitetu do Spraw Finansowania Nieruchomości.
Kasy miałyby działać w ramach banków. Osoby fizyczne mogły by wpłacać do nich swoje oszczędności a te udzielałyby im kredytów na mieszkanie. Wartością dodaną byłaby finansowa pomoc ze strony państwa.
REKLAMA
Kamil Piechowski
Polecane
REKLAMA