Prof. J. Bralczyk: wolę kartoflankę od ziemniaczanej

Kuchnia to nie tylko smak potraw i ich wygląd. To, jakie określenia językowe stosujemy nazywając jedzenie, nierzadko ma związek z tym jak ono nam smakuje i z czym się kojarzy. Dziś często pojawiają się wyrażenia obcojęzyczne w kulinariach. Jednocześnie staropolska kuchnia pełna jest pięknych nazw, które być może mogłyby funkcjonować także i dzisiaj. Co o tym sądzi językoznawca prof. Jerzy Bralczyk ? O języku polskich kulinariów rozmawia w Polskim Radio 24 z Dorotą Nygren.

2015-12-05, 15:00

Prof. J. Bralczyk: wolę kartoflankę od ziemniaczanej
Profesor Jerzy Bralczykfot.PAP/Jan Bogacz

Posłuchaj

05.12.15 Jerzy Bralczyk: "Staropolska kuchnia pełna jest fascynujących polskich nazw, które być może mogłyby funkcjonować także i dzisiaj"
+
Dodaj do playlisty

 - U nas w domu nigdy nie jadało się ziemniaków, zawsze jedliśmy kartofle. Nie sądzę , żeby zupa ziemniaczana mi smakowała, za to kartoflankę bardzo lubię – mówi prof. Jerzy Bralczyk. Dodaje, że w naszym mówieniu o jedzeniu, jest także trochę naszego, polskiego charakteru. A słowa oznaczające jedzenie, są w pewien sposób podobne do potraw które nazywają. A co sądzi profesor o ewentualnym wprowadzaniu do dzisiejszego języka staropolskich słów kulinarnych? - Nie zmieniajmy nic na siłę, to musi być samoistne. Językoznawcy ani dziennikarze nie powinni nowych nazw tworzyć, może czasami kucharze… - dodał gość Polskiego Radia 24.

Więcej na temat kulinariów i języka polskiego w całej rozmowie z prof.Jerzym Bralczykiem.

Polskie Radio 24/IAR/Dorota Nygren

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej