Grecki parlament przyjął oszczędnościowy budżet na przyszły rok
Grecki parlament przyjął budżet na przyszły rok. Wsparło go 153 deputowanych rządzącej koalicji Syriza - Niezależni Grecy, która ma minimalną większość w 300-osobowej izbie. Zakceptowanie budżetu było jednoczesnym głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu. Opozycja była przeciw. Twierdzi, że przyszły rok będzie dla Greków jeszcze gorszy niż bieżący.
2015-12-06, 07:33
Posłuchaj
Budżet na 2016 rok przegłosowano w niedzielę nad ranem stosunkiem głosów 153:145. Przewiduje on m. in. cięcia wydatków na łączną sumę 5,7 mld euro i podwyżki podatków o ok. 2 mld euro. Cięcia, których domagają się zagraniczni pożyczkodawcy, obejmą m. in. wydatki na emerytury, które mają być zmniejszone o ok. 1,8 mld euro i na obronę o 500 mln euro. Ustawa budżetowa przewiduje deficyt w wysokości 2,1 proc. PKB w porównaniu z 0,2 proc. w tegorocznym budżecie.
Powiązany Artykuł
Grecja sparaliżowana przez strajk
Nacisk na oszczędności
Lewicowy rząd premiera Aleksisa Ciprasa znajduje się pod silnym naciskiem pożyczkodawców, którzy domagają się od Grecji wymiernych rezultatów polityki oszczędnościowej. W sierpniu br. Cipras podpisał z pożyczkodawcami trzecie porozumienie o pomocy dla jego kraju w wysokości ok. 86 mld euro.
Cipras musi się jednak liczyć z oporem społeczeństwa skrajnie niezadowolonego z polityki cięć i wynikających z nich obniżki stopy życiowej.
Ten budżet będzie trudny dla rządu, który chce pozostawić po sobie wymierne osiągnięcia w dziedzinie sprawiedliwości społecznej - powiedział Cipras w wystąpieniu na forum parlamentu przed głosowaniem. Podkreślił, że mimo cięć, po raz pierwszy od 5 lat wydatki na szpitale, opiekę społeczną i tworzenie nowych miejsc pracy będą nieznacznie zwiększone, w ramach na które pozwala porozumienie.
Sytuację rządu Ciprasa utrudnia dodatkowo fakt, iż większość koalicji rządowej stopniała w parlamencie do 3 głosów, po tym jak dwóch deputowanych zaprotestowało przeciwko drastycznym reformom, jakich domagają się pożyczkodawcy. Jednak bez ich dalszej pomocy Grecji grozi niewypłacalność.
Przywódca centroprawicowej opozycji i zarazem tymczasowy lider głównej partii opozycyjnej, Nowej Demokracji, Jannis Plakiotakis oświadczył, że "nowy budżet rządu SYRIZY jest dowodem, iż głoszona przez ten rząd wrażliwość na sprawy socjalne jest mitem". Ten budżet wykazuje, że rok 2016 będzie o wiele gorszy niż 2015 - dodał.
Dalsze reformy
W poniedziałek oczekiwani są w Atenach przedstawiciele "trojki" pożyczkodawców (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) w celu kontynuowania rozmów z rządem Ciprasa o reformach systemu emerytalnego i podatkowego a także o zmniejszeniu administracji publicznej. Greccy ministrowie mają teraz zaledwie kilka dni na przygotowanie drugiego zestawu reform, którego domagają się wierzyciele. W ciągu najbliższych tygodni parlament będzie musiał też przyjąć zmiany w systemie ubezpieczeniowym, którym sprzeciwia się społeczeństwo. Na początku stycznia rozpocznie się pierwsza ocena greckich reform przez ekspertów z Brukseli i Międzynarodowego Funduszu Walutowego a jej zakończenie przewidywane jest w lutym.
PAP/IAR/rk
REKLAMA