Afera FIFA: nie ma dowodów na korupcję Blattera?
Komisja Etyki Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) nie znalazła dowodów, które świadczyłyby o tym, że Joseph Blatter jest winny korupcji - poinformowała szwajcarska gazeta "Handelszeitung". Decyzja dotyczy podejrzanego przelewu dwóch milionów franków.
2015-12-09, 20:44
Prezydent FIFA miał przekazać tę kwotę w 2011 roku szefowi Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Michelowi Platiniemu. W październiku obaj działacze zostali w związku z tą sprawą zawieszeni przez Komisję Etyki na 90 dni.
Wcześniej pojawiły się głosy, że Komisja zaapeluje do FIFA o dożywotnie wykluczenie Platiniego z wszelkiej aktywności piłkarskiej, ale o Szwajcarze nie było dotychczas mowy.
Powiązany Artykuł
Michel Platini stanie przed Komisją Etyki FIFA
Publikacja dziennika "Handelszeitung" na razie nie została potwierdzona. Przedstawiciel Komisji Etyki powiedział agencji Reuters, że nie komentuje "plotek".
REKLAMA
Decyzja Komisji ma być ogłoszona jeszcze w grudniu. Zarówno Platini, jak i Blatter, utrzymują, że nie zrobili nic złego, a przelew był zapłatą za pracę, jaką Francuz wykonywał dla FIFA w latach 1998-2002.
Dotychczas nie istniało żadne pisemne potwierdzenie transakcji, co skłoniło Komisję Etyki, ale też szwajcarską prokuraturę, do zbadania sprawy. Niektóre media informowały w ostatnich dniach, że taki dokument się odnalazł.
Według "Handelszeitung", Platini dopraszał się o wypłatę zaległego wynagrodzenia dwukrotnie w 2010 roku.
W aferze korupcyjnej FIFA, która rozpoczęła się w maju po aresztowaniu kilku prominentnych działaczy w Zurychu, łącznie zatrzymano już 28 osób. Szwajcarska prokuratura prowadzi postępowanie karne przeciwko Blatterowi, a Platini jest według niej "kimś pomiędzy świadkiem a podejrzanym".
REKLAMA
bor
REKLAMA