Wojna domowa w Jemenie. Od poniedziałku ma obowiązywać zawieszenie broni
- Uzgodniliśmy wstrzymanie walk od 14 grudnia - powiedział Mohammed Abdel-Salam, przedstawiciel rebeliantów Huti.
2015-12-12, 12:48
Posłuchaj
W Jemenie trwa wojna domowa. Chaos w państwie to spuścizna po trwających 22 lata dyktatorskich rządach Alego Abd Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.
O władzę w kraju walczą zwolennicy obecnego prezydenta Abda Rabbuha Mansura Hadiego i lojalni wobec byłego przywódcy członkowie szyickiego ugrupowania Huti.
x-news.pl, RUPTLY
W marcu w konflikt zaangażowała się międzynarodowa koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Prowadzi ona naloty na pozycje Huti.
Sytuację wykorzystała terrorystyczna organizacja al-Kaida. Jej bojownicy na przełomie listopada i grudnia przeprowadzili niespodziewany atak i przejęli dwa główne miasta na południu Jemenu, Zindżibar i Dżar.
- Do wkroczenia al-Kaidy doszło z powodu braku jakichkolwiek instytucji państwowych - ocenił w rozmowie z agencją Reuter jeden z mieszkańców Zindżibaru.
Działania w tym państwie prowadzi także inna organizacja - Państwo Islamskie (IS). Islamiści przyznali się do zorganizowania zamachu, w wyniku którego na początku grudnia zginął gubernator Adenu, tymczasowej stolicy Jemenu.
Jemen jest najbiedniejszym krajem arabskim. Walki pogłębiły kryzys humanitarny w kraju, gdzie dramatycznie brakuje m.in. żywności i paliwa.
W wyniku konfliktu życie straciło co najmniej 5,4 tys. osób, w tym - jak podał UNICEF - co najmniej 500 dzieci.
IAR, PAP, kk
REKLAMA