Prezydent na Ukrainie. "To początek budowania partnerstwa"
Prezydent Andrzej Duda rozpoczyna wizytę na Ukrainie. Prezydencki samolot wylądował na lotnisku w Kijowie. Podczas dwudniowej wizyty Andrzej Duda spotka się z ukraińskimi politykami oraz Polakami mieszkającymi na Ukrainie.
2015-12-14, 20:03
Posłuchaj
Konkretne decyzje mają zastąpić deklaracje - tak wizytę Andrzeja Dudy zapowiadał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski. Tematem rozmów w ukraińskiej stolicy mają być: historia, bezpieczeństwo oraz gospodarka i reformy.
Krzysztof Szczerski powiedział, że Andrzej Duda chce omówić, między innymi, kwestie dotyczące współpracy gospodarczej, po wejściu w życie od 1 stycznia umowy o wolnym handlu między Ukrainą a Unią Europejską.
Tematem rozmów ma być też stabilizacja ukraińskich finansów, a także pomoc w przeprowadzaniu reform. - To ma być początek budowania konkretnego partnerstwa polsko-ukraińskiego - podkreślił.
Znaczącą rolę w czasie wizyty będą odgrywały także kwestie historyczne. Krzysztof Szczerski podkreślił, że dlatego prezydent rozpoczyna swoją wizytę od złożenia wieńców w Bykowni, gdzie spoczywają ofiary NKWD, w tym polscy oficerowie. Należy jednak mówić też o trudnych kartach w historii obydwu narodów.
REKLAMA
Prezydent będzie też rozmawiać o przyszłorocznym szczycie NATO w Warszawie, także w kontekście uregulowania sytuacji w Zagłębiu Donieckim. Zostanie poruszony też temat granicy polsko - ukraińskiej i ewentualnego pojawienia się tam uchodźców z Bliskiego Wschodu.
"Nowe możliwości"
Dla współpracy Polski z Ukrainą otwierają się nowe możliwości - uważa ukraiński politolog Wadym Karasiow.
Jego zdaniem podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie poruszona może zostać między innymi kwestia ponownego zaangażowania się Polski w rozmowy o Donbasie, ale też ściślejszej współpracy między dwoma krajami.
Powiązany Artykuł
![ukraina free 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/6de03416-6352-4db4-a3f3-ce60b8d07fce.jpg)
Kryzys ukraiński
Andrzej Duda swoją wizytę rozpocznie od modlitwy w Bykowni na grobach Polaków zamordowanych przez Sowietów. Następnego dnia we wtorek zaplanowane są rozmowy z ukraińskimi władzami m.in. z prezydentem Petrem Poroszenką.
REKLAMA
Zdaniem ukraińskiego politologa Wadyma Karasiowa, w stosunkach między naszymi krajami otwierają się nowe możliwości - przede wszystkim Polska mogłaby wrócić do negocjacji na temat Donbasu - bowiem dotychczasowy format z udziałem Rosji, Francji i Niemiec się nie sprawdza.
Zdaniem politologa nadchodzi też czas aktywniejszej pozycji Polski w regionie. Jego zdaniem, Unia przestała być monolitem, dlatego ważne są nowe sojusze. Jak dodaje, promowana przez polskiego prezydenta idea Międzymorza nie uda się bez ścisłej współpracy z Ukrainą. Zdaniem Wadyma Karasiowa, w bloku państw od morza Bałtyckiego do Morza Czarnego to Warszawa i Kijów mogłyby być liderami.
"Jest jeszcze wiele do zrobienia"
Jest to pierwsza wizyta Andrzeja Dudy w charakterze prezydenta w ukraińskiej stolicy. Powinna ona wyznaczyć kierunki współpracy Warszawy i Kijowa na najbliższe lata.
Doktor Paweł Kowal z Instytutu Studiów Politycznych PAN powiedział, że wbrew pozorom w stosunkach obydwu państw można jeszcze wiele zrobić. Jak zauważa Kowal, Polska i Ukraina zrezygnowały obecnie z dużych projektów politycznych. Powstało też wrażenie, że Ukraińcom wystarczają kontakty z Berlinem i Paryżem.
REKLAMA
Dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jan Malicki powiedział, że prezydenci powinni ustalić, jaką rolę ma odgrywać Polska w pokojowym rozwiązaniu konfliktu w Donbasie. Zauważa, że jeżeli Kijów stawia tutaj na Berlin, to Warszawa jedynie może w tej sprawie współpracować z Niemcami. - Ale wtedy proszę nam nie wmawiać, że jesteśmy największym sojusznikiem w Unii Europejskiej - dodał Jan Malicki.
IAR, to, agkm
REKLAMA