Kardynał Kazimierz Nycz: Ojciec Góra przyciągał tylu młodych, co papieże Franciszek i Jana Paweł II
- Osoba charyzmatyczna, przekraczająca bariery i konwencje - tak o zmarłym ojcu Janie Górze mówi metropolita warszawski, który znał się z dominikaninem od trzydziestu lat.
2015-12-22, 12:13
Posłuchaj
Ojciec Stanisław Tasiemski wspomina ojca Jana Górę (IAR)
Dodaj do playlisty
Pogrzeb ojca Jana Góry odbędzie się 30 grudnia na Lednicy - dowiedziało się Radio Merkury. Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele ojców Dominikanów w Poznaniu o godzinie 10:30, a uroczystości w ośrodku na Lednicy rozpoczną się o 14.30. Charyzmatyczny dominikanin, duszpasterz młodzieży i twórca spotkań Lednickich, zmarł w poniedziałek w czasie odprawiania mszy świętej.
- Ojciec Jan Góra miał mnóstwo wspaniałych pomysłów. Z młodymi zrobił coś niesamowitego, coś, co udaje się papieżowi Franciszkowi, a wcześniej wychodziło Janowi Pawłowi II - powiedział o zmarłym kardynał Kazimierz Nycz.
Hierarcha podkreśla, że zwykły ksiądz to nie papież, dlatego trzeba docenić geniusz zmarłego zakonnika, który potrafił jednorazowo zgromadzić nawet sto pięćdziesiąt tysięcy młodych.
Powiązany Artykuł
Tłumy młodych chrześcijan w Lednicy. Przemówił do nich papież
Kardynał Kazimierz Nycz zachęca jednak, aby na dokonania ojca Jana Góry patrzeć nie tylko przez jego zaangażowanie w duszpasterstwo młodzieży i prace ze studentami. Wspomina spotkanie z czasów, kiedy był biskupem w Krakowie.
REKLAMA
- Miał wówczas odprawić mszę na zakończenie rekolekcji głoszonych przez ojca Jana Górę. Tymczasem kaznodzieja z zamiłowania, filozof, mówił długo i o sprawach trudnych. Kardynał był przekonany, że na mszę kończącą rekolekcje przyjdzie niewielu ludzi. Pomylił się. Choć dziś niektórzy przekonują, że trzeba mówić krótko, tak naprawdę najważniejsze jest to, co i jak się przekazuje - podkreśla metropolita.
Zakon dominikanów, do którego należał ojciec Jan Góra obchodzi we wtorek jubileusz zatwierdzenia. Papież Honoriusz III powołał dominikanów dokładnie osiemset lat temu. Ojciec Jan Góra zmarł w wigilię tej rocznicy.
TVN24/x-news
O godzinie 19.00 w kościele dominikanów w Poznaniu zostanie odprawiona msza w intencji Ojca Jana Góry. Na podobnych modlitwach w klasztorach dominikańskich w całej Polsce gromadzą się tysiące ludzi. Rano w klasztorze świętego Dominika w Warszawie takiej mszy przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz. Towarzyszył mu prowincjał - przełożony - dominikanów w Polsce ojciec Paweł Kozacki. - Dzięki niemu zostałem zakonnikiem, jeszcze, kiedy byłem w liceum razem chodziliśmy po górach - podkreślił Paweł Kozacki. - To był szalony, święty człowiek - dodał. Ojciec Jan Góra jego zdaniem miał własną drogę, był niezwykle kreatywny, zawsze wymyślał coś swojego.
REKLAMA
Z miłości do młodych
- Odszedł jeden z największych duszpasterzy młodzieży naszych czasów - mówi o dominikaninie ojcu Janie Górze przewodniczący Episkopatu Polski.
Arcybiskup Stanisław Gądecki spotkał ojca Jana Górę prawie dwadzieścia lat temu, kiedy zakonnik szykował się do przygotowania pierwszego spotkania młodzieży nad Lednicą.
- Wszystko zaczęło się z miłości tego człowieka do młodych - mówi arcybiskup Stanisław Gądecki. Zdaniem metropolity poznańskiego, on po prostu był im całkowicie oddany. - Od 1997 roku był organizatorem Ogólnopolskiego Spotkania Młodzieży na Polach Lednickich. Słuchał, co inni mieli mu do zaproponowania odnośnie tych spotkań, ale nie brał tego pod uwagę - dodaje przewodniczący. Brało się to stąd, że chciał, aby na Lednicy wszystko odbywało się w duchu młodych i ich językiem.- Nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto będzie potrafił zastąpić ojca Jana Górę, jeśli chodzi o prowadzenie Spotkań Lednickich - dodaje arcybiskup Stanisław Gądecki.
Zdaniem przewodniczącego Episkopatu Polski, następcy nie mają, ani sami dominikanie, ani żadne inne zgromadzenie zakonne. - Tu potrzebny jest ktoś, kto ma takiego ducha - uważa arcybiskup. Przyznaje, że w spotkaniach z ojcem Janem pytał o ewentualnego następcę, nie było odpowiedzi.
REKLAMA
- Śmierć ojca Góry jest wielką stratą dla Kościoła, dla ludzi młodych - oświadczył prymas Polski abp Wojciech Polak. Przyznał, że duchowny miał wielkie plany, o których opowiadał mu 12 grudnia podczas spotkania opłatkowego.
Wspomniał, że podczas spotkania opłatkowego zmarły wygłosił swoisty manifest, w którym mówił o wielkiej miłości do Pana Jezusa i do Kościoła. - On naprawdę czuł ludzi młodych oraz ich potrzeby, potrafił ludzi młodych przyciągać i zapalać - dodał.
FILM Z 07.06.2015 r.: Ponad 75 tys. pielgrzymów wzięło udział w XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000. Całość tradycyjnie zakończyła się nocnym przejściem przez Bramę-Rybę. - To są spotkania, które pokazują wiarę młodych ludzi. Jednocześnie pokazują, że nikt z wierzących nie żyje sam - mówi prymas Polski abp. Wojciech Polak, który spotkał się z młodzieżą na Polach Lednickich.
TVN24/x-news
REKLAMA
Dominikanin Stanisław Tasiemski podkreślił, że ojciec Góra przekraczał bariery i łamał schematy. - Był człowiekiem nieprzeciętnym, pełnym życia, spontanicznym i bardzo dynamicznym. Dzięki temu, jako duszpasterz, miał kontakt nie tylko z młodzieżą, ale także z osobami w innym wieku - wskazał. - Pokazał, że wiara jest czymś pięknym, nie jest obciachem, jest zawsze nową świeżą propozycją - dodał.
Dominikanin Roman Bielecki zaznaczył, że zmarły wychował dziesiątki tysięcy młodych ludzi. - Był znany w całym kraju. Jego śmierć jest stratą dla zakonu, dla Poznania oraz dla kościoła w Polsce - stwierdził. Bielecki oznajmił, że duchowny żył tak, jak nauczał, nie było w nim cienia fałszu i dzięki temu cieszył się takim szacunkiem.
Dominikanin Paweł Gużyński zaapelował, aby nie postrzegać ojca Góry jedynie jako organizatora Spotkań Lednickich. Jego zdaniem, była to postać wielowymiarowa, nieprzeciętny duchowny, który szukał odpowiednich słów, aby Ewangelia dotarła do ludzi, szczególnie młodych.
***
W wieku 67 lat zmarł nagle w poniedziałek w Poznaniu dominikanin o. Jan Góra, twórca spotkań młodych Lednica 2000. Informację przekazał rzecznik prasowy Lednicy 2000 Bartłomiej Dobrzyński.
O. Góra zasłabł w poniedziałek w trakcie odprawiania mszy św. Reanimacja nie przyniosła skutku. - Przyczyną śmierci było ustanie akcji serca i obrzęk płu - podał Dobrzyński.
Dominikanin, duszpasterz akademicki o. Jan Góra był znany przede wszystkim jako twórca i organizator dorocznych spotkań młodych na Polach Lednickich (Wielkopolskie). W czerwcu tego roku na XIX Spotkaniu Młodych Lednica 2000, pod Bramą-Rybą zgromadziło się ok. 65 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.
O. Jan Góra poprzez kolejne spotkania na Polach Lednickich starał się pogłębiać wiarę i świadomość religijną młodych ludzi. Jak mówił, spotkanie jest "językiem nowej ewangelizacji".
-Lednica przemawia nie tylko słowem, ale także tańcem i śpiewem (...). To jest coś wspaniałego (...). Bo jeżeli słowa dzisiaj się odbijają od młodzieży, to taniec i śpiew się nie odbija. To jest najmocniejszy język dzisiejszego przekazu - mówił o. Góra.
FILM Z 07.06.2015 r.: Po raz osiemnasty dziesiątki tysięcy młodych ludzi pojawiło się na Polach Lednickich, aby wziąć udział w Spotkaniu Młodych Lednica 2000. Wieczornej mszy świętej przewodniczył Prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak.
TVN24/x-news
Rokrocznie na spotkaniach do młodych zwracał się w specjalnie przygotowanym przesłaniu papież. Do uczestników Lednicy 2000 zwracał się Jan Paweł II, Benedykt XVI i papież Franciszek. Na zakończenie spotkań, na znak wyboru Chrystusa młodzi rokrocznie przechodzą przez stojącą na Polach Lednickich Bramę - Rybę.
Nieodłącznym elementem Lednicy były też podkreślające tematykę kolejnych zgromadzeń "gadżety" - prezenty dla uczestników Lednicy 2000. W kolejnych latach były to m.in. pierścienie, drewniane wiosełka, modlitewniki, czy monety o nominale dwóch i pięciu talentów.
W poniedziałek wieczorem przeor klasztoru Dominikanów w Poznaniu o. Michał Pac poinformował na konferencji prasowej, że w ciągu najbliższych dwóch dni powinien być znany termin uroczystości pogrzebowych o. Góry.
O. Pac nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, jakie będą dalsze losy spotkań młodych na Polach Lednickich.
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA